Karmili i traktowali je jak zwierzęta, by później ukamieniować

0
0
0
/

Kiedy nigeryjscy żołnierze zbliżali się do pozycji Boko Haram w celu uwolnienia zakładników, islamistyczni terroryści zabijali branki poprzez ukamieniowanie. Jedynie część z pojmanych kobiet udało się ocalić.

 

Z zeznań uratowanych kobiet wyłania się dramat tych, które nie chciały uciekać razem ze swymi porywaczami przed zbliżającą się armią. W chwili obecnej nie sposób stwierdzić, jaka była dokładna liczba ofiar śmiertelnych wśród zakładniczek. Uratowane i przewiezione do bazy rządowej przerażone kobiety i dziewczyny nie są w stanie podać, jak wielu z nich nie udało się przeżyć.

 

Ich relacje z pobytu wśród terrorystów porażają okrucieństwem i bezwzględnością oprawców. Zanim zostały pojmane, bojówkarze zabili na ich oczach wszystkich mężczyzn i starszych chłopców, i dopiero wtedy uprowadzili swoje branki. Niektóre z nich zmusili do małżeństwa.

 

Islamiści nie spuszczali z oczu pojmanych kobiet, nawet jeżeli te udawały się za potrzebą. - Nie pozwolili nam się ruszyć nawet o cal - relacjonowała Asabe Umaru, jedna z uwolnionych kobiet. - Byłyśmy trzymane w jednym miejscu. Byłyśmy w niewoli - mówiła w rozmowie z agencją Reutera.

 

Branki otrzymywały tylko jeden posiłek dziennie, popołudniu, w postaci wysuszonej na ziemi kukurydzy. Nie był to posiłek dobry dla jakiegokolwiek człowieka - wspominała Cecilia Abel, dodając, iż takie żywienie powodowało kłopoty gastryczne, choroby i zgony.

 

- Każdego dnia byłyśmy świadkami śmierci którejś z nas i czekałyśmy na swoją kolej - Umaru, matka dwójki dzieci, nie kryła bólu. One są już bezpieczne, ale z islamskimi bojówkarzami definitywnie rozprawić się nie udało.

 

Tylko w zeszłym tygodniu z rąk Boko Haram odbito 700 wziętych w niewolę osób, wśród których wiele było dzieci.

 

Karolina Maria Koter

 

Źródło: BBC


© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.

Źródło: prawy.pl

Polecane
Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną