Miasto 44 - Putin nie pozwala Rosjanom poznać prawdy o Powstaniu Warszawskim
,,Miasto 44" to niezwykle dynamiczny portret Powstania Warszawskiego, jednego z najbardziej inspirujących dla mitologii narodowej we współczesnej Polsce, wydarzenia z czasów okupacji.
Według mediów III RP film z racji na kilkukrotne wspomnienia o bezczynności Armii Czerwonej wobec Powstania nie będzie dystrybuowany w Rosji. Może to dziwić, bo obraz doskonale ukazuje bezsens zrywu Polaków skazanego na niepowodzenie.
W filmie ,,Miasto 44" zachwycają kostiumy, elektronicznie wygenerowane dekoracje, świetne efekty specjalne, i ukazanie realiów nie pasujących do narracji z patriotycznych czytanek. Konspiracja zdaje się dla młodych Polaków świetną przygodą, okazją do nawiązania przyjaźni i romansów. Polscy patrioci zdają się żyć irracjonalnymi złudzeniami wobec zachodu i sowietów.
Owocem złudzeń i nieodpowiedzialności dowódców AK jest wybuch Powstania. Irracjonalnie oczekując pomocy od sowietów, zajętych mordowaniem Polaków na terenach zajętych przez Armię Czerwoną, szefostwo AK rzuca w bój nieuzbrojone dzieciaki. Realia dopadają naiwnych idealistów, trup młodzieży ściele się gęsto.
Niemcy brutalnie mordują nie biorących w walkach cywilów, kobiety i dzieci - naturalistyczne ukazanie zbrodni niemieckich to zaleta filmu. Jedną z najbardziej wstrząsających scen jest ta gdy po wybuchu niemieckiego czołgu papki na pobliski teren spada deszcz krwi i szczątek rozerwanych w wybuchu Polaków.
Uniwersalność historii o naiwnej młodzieży, politykach szafujących nie swoją krwią, podkreślony jest nowoczesną ścieżką dźwiękową filmu, dynamicznymi zdjęciami, naturalistyczną narracją. Bezsens wojennej rzezi, orgii śmierci, dantejskiego piekła, dramatu ludzi wciągniętych w szaleństwo, cierpienia cywili, stosów trupów, podkreślają gorące i splątane uczucia między bohaterami filmu.
Decyzja władz rosyjskich jest w pewnym stopniu zrozumiała. Władzom rosyjskim chcącym by Rosjanie mieli monopol na cierpienia w czasie II wojny światowej, na pewno nie zależy by mieszkańcy Rosji poznali cierpienia Polaków, dowiedzieli się o postawie sowietów wobec Powstania, a także by nie dostrzegli analogi między tym jak dowódcy AK wysyłali polskich patriotów na śmierć, a tym jak Putin szafuje krwią Rosjan wysyłając ich na wojny o złoża gazu dla Gazpromu.
Władzom rosyjskim, chcącym chronić swoje przywileje płynące z władzy poprzez propagowanie imperializmu, nie zależy na tym by Rosjanie dostrzegli naturalistyczny obraz wojny i cierpień cywilów.
Jan Bodakowski
Źródło: prawy.pl