Zapłacą 135 tys. dolarów, gdyż nie chcieli upiec lesbijkom tortu weselnego
Chrześcijańska rodzina z Oregonu, prowadząca pracownię cukierniczą, została ukarana grzywną w wysokości 135 tys. dolarów za to, że odmówiła upieczenia tortu na ceremonię "ślubu" dwóch lesbijek. Małżeństwo musiało zamknąć zakład.
Aaron i Melissa Klein od siedmiu lat prowadzą cukiernię "Słodkie ciasta Melissy". Dotychczas nie mieli żadnych poważniejszych problemów mimo że otoczenie, w jakim żyją, słynie z przywiązania do lewackich ideologii. Kłopoty zaczęły się w 2013 r., kiedy to pewna kobieta poprosiła ich o upieczenie tortu na jej ślub.
Kiedy Aaron dowiedział się, że ceremonia dotyczy dwóch kobiet, odmówił jej, stwierdzając w sposób grzeczny, aczkolwiek dobitny, że cukiernia nie obsługuje par homoseksualnych ze względów sumienia, jako że oboje z żoną przestrzegają praw zawartych w Piśmie Świętym.
Wtedy Rachel Bowman-Cryer, gdyż to ona była tą klientką wpadła w szał. Wkrótce potem przyszła z awanturą jej matka, która oświadczyła, że "prawda się dla niej zmieniła". Uparcie przy tym twierdziła, że Klein powinni lepiej czytać swoją Biblię, gdyż homoseksualizm jest w niej dozwolony. Na tym się jednak nie skończyło.
Wkrótce po tym incydencie władze Oregonu poinformowały małżeństwo Kleinów, iż zostały przeciwko nim wniesione zarzuty pogwałcenia prawa stanowego - skargę wniosła Laurel Bowman-Cryer, będąca już wówczas "współmałżonkiem" Rachel. Obydwie lesbijki oświadczyły, że wspomniana sprawa spowodowała, iż poczuły się "mentalnie zgwałcone", czego symptomów doliczyły się aż 88.
Po zamknięciu cukierni Aaron zmuszony został do podjęcia pracy w charakterze śmieciarza, która to posada daje mu zaledwie połowę dotychczasowych przychodów. Melissa ogranicza się do pieczenia na zamówienie, ale już w domu. - To, że prowadzę własną firmę nie powinno znaczyć, że nie mam prawa do wiary i własnych poglądów. Powinnam móc swobodnie wyznawać swoją wiarę również w miejscu pracy - powiedziała Melissa w rozmowie z "Daily Signal", dodając, iż każdy powinien mieć tę możliwość.
Władze Oregonu tłumaczą, iż chcieli jedynie wymóc na Kleinach zmianę zachowania oraz rezygnację z poszanowania chrześcijańskich wartości. Ich zdaniem zasądzona kara miała stanowić rodzaj rehabilitacji. - Chcemy, aby ci, którzy gwałcą prawo, wyciągnęli sobie wnioski i swobodnie prowadzili działalność gospodarczą w Oregonie - stwierdził w rozmowie z lokalnymi mediami Brad Avakian, komisarz w stanowym biurze pracy.
Sędzia Alan McCullough zasądził, iż państwo Klein mają wpłacić 60 tys. dolarów na konto Laurel Bowman-Cryer oraz 75 tys. (maksymalne odszkodowanie przysługujące na mocy Aktu o równości) dolarów na konto Rachel za cierpienia, jakich miały rzekomo doznać. Co ciekawe podczas procesu sędzia nie powołał biegłego psychologa, aby zweryfikować zeznania dwóch rozwścieczonych lesbijek. Nie było też ławy przysięgłych ani możliwości skutecznej obrony. - To zwykły liberalny faszyzm - ocenił jeden z obserwujących proces komentatorów.
- Ta suma zrujnuje nas finansowo - napisała Melissa Klein na profilu facebookowym swojego zakładu. - Wygląda na to, że władze stanowe są wrogo nastawione dla chrześcijańskich przedsiębiorców - skomentował wyrok Aaron.
To nie pierwszy tego typu przypadek w Stanach Zjednoczonych i zapewne nie ostatni. Oto jak wygląda "amerykańska wolność", którą z powodzeniem nazwać można homodyktaturą.
Anna Wiejak
Źródło: LifeSiteNews
© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.
Źródło: prawy.pl