Zamiast polityki prorodzinnej prezydent serwuje nam przedwyborczą propagandę
Twierdzenia Prezydenta o poważnym traktowaniu polityki prorodzinnej, nie znajdują uzasadnienia w faktach i muszą być traktowane jako element przedwyborczej propagandy - uważają organizacje rodzinne zrzeszone w Polskiej Federacji Ruchów Obrony Życia w specjalnie wydanym oświadczeniu, które publikujemy.
CZY PREZYDENT RZECZYWIŚCIE WSPIERA RODZINĘ?
Oświadczenie organizacji prorodzinnych zrzeszonych w Polskiej Federacji Ruchów Obrony Życia
Pan Prezydent Bronisław Komorowski w dniu 15 kwietnia br. dokonał podsumowania swojej kadencji. Pragniemy odnieść się do przedstawionej w nim kwestii polityki prorodzinnej. Jest to bowiem obszar naszej aktywności społecznej i dziedzina szczególnie ważna.
Bronisław Komorowski stwierdził, że ostatnie lata to pierwszy okres w historii polskiej wolności, w którym polityka prorodzinna zaczęła być traktowana poważnie. Do osiągnięć w tym obszarze zaliczył: wprowadzenie ogólnopolskiej Karty Dużej Rodziny, prowadzony przez Kancelarię Prezydenta program wizerunkowy „Dobry Klimat dla Rodziny”, a także korzystne dla rodziny zmiany w zakresie urlopów rodzicielskich.
Doceniamy wszystkie działania, jakie wzmacniają polskie rodziny. Niestety, jak na pięć lat sprawowanego urzędu, to naprawdę bardzo niewiele. Tym bardziej, że Polska jak nigdy dotąd potrzebuje rzeczywistej polityki prorodzinnej – tylko w ten sposób można powstrzymać emigrację młodego pokolenia i zachęcić rodziny do posiadania dzieci, co jest niezbędne aby uniknąć nadciągającej katastrofy demograficznej.
Niestety, działania Pana Prezydenta w sprawach rodziny znacznie częściej jej szkodzą niż pomagają.
Niezgodne z deklaracjami o wspieraniu rodziny są szczególnie:
- ratyfikacja przemocowej Konwencji Rady Europy CAHVIO przy całkowitym pominięciu głosu organizacji prorodzinnych. Podpisując Konwencję Pan Prezydent zaaprobował „zwalczanie” i „wykorzenianie” tzw. związków stereotypowych, do których należy małżeństwo i rodzina. Podważył też konstytucyjne prawo rodziców do wychowywania dzieci zgodnie ze swoimi przekonaniami.
- podpisanie ustawy o obniżeniu wieku szkolnego wbrew protestom rodziców i kilku inicjatywom obywatelskim (podpisanym łącznie przez ok. 2 miliony osób), które zmierzały do pozostawienia w tej sprawie decyzji rodzicom;
- podpisanie ustawy podwyższającej VAT na ubranka i obuwie dziecięce z 8 na 23% (co oznacza wyjęcie z kieszeni rodzin kilkuset milionów złotych rocznie), także wbrew apelom środowisk rodzinnych.
Nie było też działań Pana Prezydenta zmierzających do:
- uchwalenia programu polityki rodzinnej, który jest naszemu Państwu tak potrzebny, a którego wciąż nie posiadamy;
- podwyższenia symbolicznych zasiłków rodzinnych i większego wsparcia dla rodzin wielodzietnych, żyjących w najtrudniejszych warunkach. A przecież w porównaniu z innymi krajami europejskimi, na wsparcie rodziny Polska przeznacza kilkakrotnie mniej, niż średnio w Europie. Skutkiem tego jest niespotykany w innych krajach Europy zasięg biedy wśród rodzin wychowujących dzieci;
- sprzeciwu wobec wprowadzenia do sprzedaży środka ellaOne (typu pigułka „dzień po”) już dla dziewcząt od 15 lat, bez recepty i wiedzy ich rodziców, który jest niezwykle szkodliwy dla ich zdrowia, a jednym z jego następstw jest działanie wczesnoporonne;
- sprzeciwu wobec zapowiedzi wprowadzenia tzw. związków partnerskich także dla par jednopłciowych, które miałyby uzyskać taki sam status, jaki mają małżeństwa.
Biorąc powyższe pod uwagę, twierdzenia Prezydenta o poważnym traktowaniu polityki prorodzinnej, nie znajdują uzasadnienia w faktach i muszą być traktowane jako element przedwyborczej propagandy.
W imieniu 87 organizacji rodzinnych zrzeszonych w Polskiej Federacji Ruchów Obrony Życia:
dr Paweł Wosicki – prezes, dr inż. Antoni Zięba – wiceprezes, Anna Dyndul- sekretarz;
Jakub Bałtroszewicz, Aleksandra Gil, Ks. Ryszard Halwa, Ewa Kowalewska, ks. Stanisław Kaniewski, Lidia Klempis, Lech Łuczyński, Paweł Majewicz, Hanna Wujkowska, Urszula Wosicka, Piotr Zajkowski - członkowie Zarządu
© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.
Źródło: prawy.pl