Prokurator: wydaje się, że pilot rozmyślnie rozbił samolot Germanwings
Prokurator w Marsylii powiedział w czwartek, że wydaje się, iż drugi pilot, który był sam w kokpicie, rozmyślnie rozbił we wtorek samolot niemieckich linii Germanwings we francuskich Alpach. Zginęło 150 osób - wszystkie znajdujące się na pokładzie.
Śledczy uzyskał takie informacje, na podstawie badania zapisu z odnalezionej czarnej skrzynki. W chwili katastrofy w kabinie przebywał jeden pilot. Drugi próbował dostać się do kokpitu. Najpierw pukał, potem zaczął się dobijać oraz próbował wyważyć drzwi. Nie udało mu się i samolot rozbił się o zbocze góry.
Według prokuratora drugi pilot był przytomny do chwili uderzenia samolotu o ziemię. Sam rozpoczął manewr obniżania wysokości. – Nie wiemy dlaczego samolot zaczął tak gwałtownie opadać, wydaje się jednak, że kryje się za tym wola zniszczenia samolotu – powiedział Brice Robin z prokuratury w Marsylii.
Samolot prowadzili niemieccy piloci: kapitan z dziesięcioletnim stażem Patrick S. oraz Andreas L. Kapitan był doświadczony w prowadzeniu airbusa. Drugi pilot pracował dla Lufthansy od września 2013, dołączył do firmy zaraz po szkoleniu i miał wylatane tylko 630 godzin. Miał 28 lat.
AP, za: pap.pl, tvp.info
fot. flickr.com
Źródło: prawy.pl