Nowy sposób leczenia raka u kobiet w ciąży ocali i matkę i dziecko
Dotychczas, kiedy u kobiety przy nadziei diagnozowano nowotwór, poświęcano albo życie dziecka, aby ocalić matkę, albo matka rezygnowała z leczenia, aby pozwolić dziecku żyć. Teraz szansę na ocalenie mają oboje.
Wszystko za sprawą badań dr. Frederica Amanta, ginekologa-onkologa z Uniwersytetu w Leuven, który opracował metody leczenia pozwalające uniknąć setek niepotrzebnych aborcji i ocalić setki ludzkich istnień.
Jednym z pierwszych obszarów, które zbadał Amant była chemioterapia. Był konsultantem w przypadku pewnej kobiety chorej na raka szyjki macicy. - Standardowe leczenie polegało na dokonaniu aborcji i przeprowadzeniu histerektomii, zabiegu wycięcia macicy – mówił w wywiadzie dla „Cancer World”. Jednakże ta kobieta już raz poroniła i bardzo pragnęła tego dziecka, więc zaczął zastanawiać się nad zastosowaniem chemioterapii jako alternatywy i okazało się, że można to zrobić bez szkód dla nienarodzonego jeszcze maleństwa.
Dzięki wysiłkom zespołu Amanta oraz lekarzy, którzy zdecydowali się pójść w jego ślady, stworzono standardową listę preparatów, których można i których nie można stosować w sytuacji, gdy pacjentka jest w ciąży.
- Początkowo trudno było pozyskać granty na te badania, ponieważ fundatorzy nie uważali ich za realistyczne – przyznaje dr Amant, który zwraca uwagę, iż zdarzają się sytuacje, gdzie trzeba wybrać między życiem matki a życiem dziecka, w szczególności gdy rak zostanie wykryty w późnym okresie ciąży, jednakże generalnie odmawia dokonywania aborcji w takich sytuacjach, niezależnie od tego, co uważa matka, czy też oboje rodzice.
Niestety nadal nie wiadomo, jaki dalekosiężny wpływ na dziecko ma chemioterapia, ponieważ upłynęło zbyt mało czasu, aby zgromadzić niezbędne dane. Dotychczas nie odnotowano żadnych wad wrodzonych, ani innego negatywnego oddziaływania. Odkryto jedynie, że wywoływanie wcześniejszego porodu, aby ochronić dziecko przed chemioterapią to poważny błąd, ponieważ ma zdecydowanie więcej negatywnych konsekwencji niż proces leczenia nowotworu u matki.
Rak u kobiet w stanie błogosławionym diagnozuje się w 1 na 1-2 tys. przypadków.
Karolina Maria Koter
Źródło: LifeSiteNews
© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.
Źródło: prawy.pl