Grecja przyjęła niemiecki protektorat
Tymi słowami jeden z dyplomatów skomentował fakt, iż po 17 godzinach negocjacji premier Grecji Alexis Cipras zdecydował się w poniedziałek na przyjęcie proponowanych przez eurokratów reform w zamian za trzyletni plan pomocy w wysokości 86 mln euro kredytu na spłatę wierzycieli.
To już trzeci pakiet pomocowy dla Grecji w ciągu ostatnich pięciu lat. Pełniący funkcję prezydenta Unii Europejskiej Donald Tusk poinformował o osiągnięciu porozumienia na Twitterze. Zarówno Tusk, jak i inni eurokraci nie kryją zadowolenia z faktu, że po sześciu miesiącach intensywnej walki, udało się spacyfikować Greków i nie dopuścić, aby powrócili oni do własnej waluty.
Warunki przyjęte przez Grecję nie zostały jeszcze podane do wiadomości publicznej, jednakże z przecieków wynika, że są one zdecydowanie ostrzejsze niż te dotychczas oferowane Grekom.
„Strefa euro jednomyślnie osiągnęła porozumienie" - napisał na Twitterze Tusk. Pytanie tylko, czy greckie społeczeństwo przyłączy się do owej „jedności”?
Wymuszona wyprzedaż majątku narodowego
Aby odbudować zaufanie pomiędzy Grecją a pozostałymi członkami eurozony, Ateny mają zobowiązać się do przyjęcia do 15 lipca, czyli najbliższej środy, ustaw wdrażających zestaw uzgodnionych działań. Wśród nich ma być m.in. podniesienie podatku VAT i poszerzenie bazy podatkowej, zmiany w systemie emerytalnym, przyspieszenie procedur sądowych, wprowadzenie hamulca zadłużenia, zagwarantowanie pełnej niezawisłości urzędu statystycznego ELSTAT a także wdrożenie do krajowych przepisów dyrektywy o restrukturyzacji i likwidacji banków.
Eurogrupa chce jednak znacznego wzmocnienia propozycji reform, planowanych na przyszłość, które przedstawiła sama Grecja we wniosku o nowy program pomocowy. Ateny miałyby przeprowadzić np. reformy rynku pracy, ambitną reformę emerytalną, wprowadzić rekomendacje OECD dotyczące handlu w niedzielę, okresów wyprzedaży, własności aptek, czy piekarni, jak również przeprowadzić deregulację niektórych zawodów, np. w sektorze transportu promowego.
Zalecono też Grekom kontynuację prywatyzacji operatora sieci przesyłu energii elektrycznej, a także znaczne rozszerzenie całego programu prywatyzacji. Uzgodnienie szczegółów w tej dziedzinie ministrowie finansów pozostawili przywódcom eurolandu. Wśród wymienionych opcji jest albo powierzenie przez greckie władze zadań związanych z prywatyzacją, jak np. wycena aktywów, niezależnej instytucji albo przekazanie majątku państwowego o wartości 50 mld euro do funduszu powierniczego. Dochód z prywatyzacji tego majątku zostałby wykorzystany na spłatę zadłużenia. Fundusz byłby zarządzany przez greckie władze, ale pod nadzorem odpowiednich instytucji unijnych.
W nawiasach wpisano do dokumentu, że w przypadku braku porozumienia należałoby zaoferować Grecji szybkie negocjacje w sprawie czasowego opuszczenia przez nią strefy euro i zrestrukturyzowania jej zadłużenia. Taką opcję wykluczyło jednak wiele krajów eurozony, w tym Francja.
Julia Nowicka
Źródło: EUbusiness, France24, pap.pl
© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.
Źródło: prawy.pl