Dramatyczne świadectwa syryjskich chrześcijan, którzy tej nocy przybyli do Polski
Byłem krok od wybuchu, w którym zginęło 20 ludzi – wyznaje jedna z osób z grupy chrześcijan, którzy w nocy z piątku na sobotę przylecieli do Polski, jednak z obawy o swoje życie odmawia podania personaliów.
Syryjczycy nie chcą być nawet fotografowani. Nic w tym zresztą dziwnego, skoro w ojczyźnie pozostawili swoich bliskich. Dziś, w dobie komunikatorów i internetu nikt nie może czuć się anonimowy, a co za tym idzie – bezpieczny.
- Mój syn nadal walczy z Państwem Islamskim z broni w ręku - tak powiedział mi jeden ze starszych Syryjczyków, który dzisiejszej nocy wysiadł z samolotu.
Udało nam się za to porozmawiać również z będącym dzisiejszej nocy na warszawskim lotnisku księdzem Tomaszem Jegierskim z " Fundacji SOS dla życia" (pozostającej w kontakcie z Fundacją Estery).
- Ci ludzie szukają miejsce dla siebie i swoich rodzin po to, żeby przeżyć. Rozmawiałem dzisiejszej nocy z pierwszymi syryjskimi chrześcijanami, których przyjęła Polska z inicjatywy Fundacji Estera. Ktoś opowiedział mi, że był o krok od wybuchu w którym zginęło 20 -stu ludzi, niektórzy z obawy o swoich bliskich nie chcą być fotografowani ani zdradzać personaliów - mówił.
Syryjscy chrześcijanie szukają bezpiecznego miejsca do życia dla siebie i swoich rodzin i trzeba im w tym pomóc.
- Sytuacja w Syrii jest po prostu dramatyczna. Wiem to bo widziałem na własne oczy, gdy byłem w Syrii z pomocą humanitarną zorganizowaną przez naszą fundację (SOS dla życia). Szczególnie tragiczny jest los chrześcijan i innych mniejszości religijnych, którzy na terenach zajętych przez Państwo Islamskie mają do wyboru, albo przejcie na Islam albo śmierć – realcjonował, dodając iż wciąż za mało mówi się o tym jednak w środkach masowego przekazu, a jesteśmy przecież państwem zamieszkanym w 90% przez katolików.
Wczoraj około godziny 23-ciej na warszawskim lotnisku "Okęcie" wylądował samolot z Libanu z pierwszymi 158 syryjskimi chrześcijanami na pokładzie.
Jest to pierwszy transport syryjskich uchodźców przebywających aktualnie w obozach na terenie Libanu zorganizowany przez Fundację Estery z Polski. Docelowo Fundacja Estery w porozumieniu z władzami Polski zamierza sprowadzić do Polski grupę 1500 syryjskich chrześcijan.
Jarosław Mańka
© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.
Źródło: prawy.pl