Niemcy nie chcą wypuścić Grecji z eurozony, ale wysłać do tego kraju pomoc humanitarną

0
0
0
/

Komisja Europejska będzie starała się o wznowienie negocjacji z Grecją. Moją wolą jest, żeby nie doszło do wyjścia Grecji ze strefy euro - oświadczył szef KE Jean-Claude Juncker podczas wtorkowej debaty w Parlamencie Europejskim. Tymczasem politycy niemieccy zaproponowali, aby przywódcy eurozony wysłali do Grecji pomoc humanitarną.

 

Juncker w ostrych słowach wypowiedział się przeciwko wyjściu Grecji z eurozony. - Jestem przeciwko temu rozwiązaniu - oświadczył. - Wielki naród grecki nie powinien odczuć, że chcemy go wyrzucić z naszego kręgu, nikt nie może wyrzucić Greków. Dlatego KE będzie starała się o wznowienie negocjacji – stwierdził.

 

To jednak jedynie retoryka, ponieważ Grecy wcale nie chcą pozostać w obszarze wspólnej waluty, zatem jeżeli ktokolwiek cokolwiek odrzuca, to właśnie społeczeństwo greckie przynależność do eurolandu. Natomiast przywódcy europejscy z tych krajów, które znajdują się w 19, a przede wszystkim wierzyciele Grecji obawiają się, że jeżeli ta ostatnia powróci do drachmy, poniosą poważne straty finansowe. 

 

Zarówno Komisji Europejskiej, jak i bezpośrednio zainteresowanym Niemcom i Francji grunt zaczyna palić się pod nogami. - Komisja Europejska chciałaby się dowiedzieć, co oznacza wynik tego referendum. To nie jest „nie” dla Europy, to nie jest „nie” dla euro. To nie może być też „nie” dla propozycji instytucji, ponieważ one nie były już aktualne - oświadczył Juncker. Jego zdaniem teraz to Grecja musi starać się znaleźć jakieś rozwiązanie obecnej sytuacji.

 

Juncker wskazywał, że on, ale także premier Grecji Aleksis Cipras powinni odłożyć ego i stawić czoło sytuacji, w jakiej się znaleźli. - Jeżeli narody Europy przestaną ze sobą rozmawiać będzie to oznaczało koniec UE. Nadszedł ten moment, żeby usiąść przy jednym stole, nawet jeśli czasami serce nam krwawi. W Europie negocjuje się do ostatniej milisekundy, a Grecja opuściła stół negocjacyjny i to był poważny błąd - przekonywał szef KE.

 

Jego zdaniem już we wtorek, podczas szczytu strefy euro, nie uda się znaleźć rozwiązania dla Grecji. - Gdyby się to udało, rozwiązanie to byłoby zbyt proste. Dzisiaj postaramy się utorować drogę do dalszych rozmów - oświadczył.

 

- Drzwi do dyskusji są otwarte – zachęcał z kolei prezydent Francji Francois Hollande po rozmowie z kanclerz Angelą Merkel, do której doszło w poniedziałek w Paryżu. - Teraz wszystko zależy od rządu Alexisa Ciprasa, który powinien złożyć poważne, wiarygodne propozycje, aby tę chęć pozostania w eurozonie przekuć na konkretny program – mówił.

 

Problem w tym, że dla greckiej gospodarki – i z tego Cipras świetnie zdaje sobie sprawę – najlepiej byłoby zrzucić kaganiec wspólnej waluty i zacząć prowadzić własną politykę monetarną.

 

Do tego dopuścić nie chcą jednak Niemcy, które w zamian zaproponowały, aby państwa strefy euro zrzuciły się na pomoc humanitarną dla Grecji, zmęczonej latami zaciskania pasa i chronicznym bezrobociem.

 

Anna Wiejak

 

Źródło: pap.pl, EUbusiness

 


© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.

Źródło: prawy.pl

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną