Pendolino uderzył w samochód

Pociąg Pendolino zderzył się z samochodem w Blachowni w pobliżu Częstochowy. Do wypadku doszło na niestrzeżonym przejeździe kolejowym. Tymczasem, jak wskazują kolejarze na trasach, gdzie pociągi rozwijają prędkość powyżej 130 km/h wszystkie przejazdy powinny być strzeżone, bądź bezkolizyjne.

- Jeżeli na danej trasie pociągi jeżdżą z prędkością powyżej 130 km/h przejazdy powinny być strzeżone – powiedział w rozmowie z portalem Prawy.pl szef kolejarskiej Solidarności Leszek Miętek. - Ja to bardzo źle odbieram jeśli chodzi o podejście do tych zagadnień, bo na kolei poszło się na skróty, polikwidowało się miejsca pracy, polikwidowało się etaty dróżników przejazdowych, natomiast w to miejsce nie weszło automatyczne sterowanie przejazdami, co nie tylko stwarza duże niebezpieczeństwo kolizji, ale też powoduje utrudnienia w ruchu pociągów, bo bardzo często kolej przy przejazdach o dużej częstotliwości i bez zabezpieczeń wprowadza ograniczenia prędkości do 20 km/h – dodał.

- To po pierwsze wydłuża czas jazdy, a po drugie powoduje gigantyczne straty energii, bo każde ograniczenie prędkości pociągu, a później rozruch powoduje duże pobory mocy. Wiele się robi i tą automatykę przejazdów się wprowadza, jednak to jest niewystarczające – stwierdził Miętek, wyrażając przekonanie, że zbyt pochopnie zrezygnowano z przejazdów strzeżonych.

- Brakuje też przejazdów bezkolizyjnych, a są one najbezpieczniejsze i te unijne pieniądze, które są wydatkowane powinny iść na budowę bezkolizyjnych skrzyżowań dróg kolejowych z drogami kołowymi – skonstatował.

Kierowca samochodu, który zderzył się z pociągiem miał wiele szczęścia w nieszczęściu, gdyż zdiagnozowano u niego jedynie uraz głowy. Tymczasem na granicy polsko-czeskiej w miejscowości  Studénky pociąg wjechał na przekraczającą przejazd kolejowy ciężarówkę – 20 osób odniosło obrażenia, przy czym stan sześciu spośród nich lekarze oceniają na poważny.

Pociąg uderzył w samochód ciężarowy z tak wielką siłą, że części auta zostały rozrzucone na przestrzeni kilkuset metrów.

Anna Wiejak

Fot. myszkow.naszemiasto.pl

© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.