Stonoga i Braun sugerują wspólną egzotyczną koalicję

0
0
0
/

Przed wyborami parlamentarnymi trwają spekulacje co do tego kto i z kim wystartuje 25 października. Wielu liczyło na koalicje kandydatów prawicy czyli Janusza Korwina Mikkego, Grzegorza Brauna, Mariana Kowalskiego i Jacka Wilka, oraz popierających ich organizacji.

 

Oczywiście dzięki ciężkiej pracy wszystkich stron koalicja taka nie powstała. Ostatnio jeden z prawicowych kandydatów na prezydenta w ostatnich wyborach Grzegorz Braun zasugerował w wideo wystąpieniu współprace polityczną z Zbigniewem Stonogą.

 

Trwa też zamieszanie kto wykorzysta sukces Pawła Kukiza by na jego plecach dostać się do parlamentu. Jak donoszą media Paweł Kukiz przegonił już wszystkich samorządowców i zwolenników JOW, którzy dzieżko pracowali na jego sukces. Zapewne tak samo przed wyborami pogoni działaczy KNP i RN. A kiedy już wszyscy zorientują się, że jego pomysł jednomandatowych okręgów wyborczych jest bezsensowny, a referendum w sprawie ordynacji większościowej służyło tylko zmarnowaniu ogromnej ilości pieniędzy podatników, to Paweł Kukiz totalnie przegra wybory. Można tu dodać, że media lojalne wobec władzy wykreowały Pawła Kukiza by odebrał część poparcia PiS, sam Paweł Kukiz zapewne się nie zorientował, że instrumentalnie wykorzystywany przez układ rządzący. I zapewne kilka procent poparcia jakie mógł dostać PiS Kukiz zmarnuje. Warto dodać, że wyborcy kandydatów prawicowych, są bardzo ideowi i nie zagłosowali by i tak na PiS, a wyborcy Kukiza to elektorat, który był skłonny na PiS zagłosować.

 

Sugerowana przez Zbigniewa Stonoge i Grzegorza Brauna wspólna akcja polityczna zaskoczyła. Grzegorz Braun kreuje się od lat na ortodoksa katolickiego, przeciwnika aborcji, in vitro i gender patologii. Zbigniew Stonoga nie jest kojarzony z takimi poglądami.

 

Podczas Kongresu założycielskiego Stonoga Partia Polska zaprezentowano cele tej partii: Zakaz pełnienia jakichkolwiek funkcji publicznych przez osoby pełniące takie funkcje w PRL. Wprowadzenie osobistej odpowiedzialności majątkowej urzędników za błędy. Krótsze postępowania skarbowe i wątpliwości na korzyść podatnika. VAT 15% z jednoczesnym zwolnieniem z VAT wszystkich artykułów związanych z wychowaniem wykształceniem dziecka, leków oraz wszelkich urządzeń rehabilitacyjnych. Wykreślenie osoby z BIK posiadającej zadłużenie do 500zł. Likwidacja NFZ i wprowadzenie lokalnych kas chorych. Zrównanie emerytur ludzi PRL z emeryturami Polaków. Likwidacja ZUS i KRUS, dobrowolne ubezpieczenia emerytalne. Wyższe kary dla mafiozów i pedofilów. Likwidacja Straży Miejskiej i Kontroli Skarbowej, i przekazanie ich kompetencji do Policji. Likwidacja jakichkolwiek zezwoleń i koncesji na wykonywanie działalności gospodarczej, za wyjątkiem obrotu bronią, lekami oraz usługami medycznymi. Nie karanie za pierwsze złapanie posiadacza narkotyków. Zwolnienie młodych z PiT. Obowiązkowy CIT dla zagranicznych sieci handlowe i korporacje. Niższe podatki dla osób w wieku przed emerytalnym. Zakaz publikacji reklam przez państwo, i stworzenie państwowego portalu z ogłoszeniami. Wszystkie te postulaty zapewne Grzegorz Braun mógłby poprzeć.

 

Problem polega jednak na tym, że partia Zbigniewa Stonogi, jak wynika z jego odpowiedzi na moje pytanie zadane mu podczas konferencji prasowej po kongresie, zamiast zajmować się ważnymi dla Grzegorza Brauna sprawami obyczajowymi zaangażuje się w zapewnienie Polakom świadczeń socjalnych.

 

Na podstawie wywiadu jaki Grzegorz Braun udzielił mi przed wyborami prezydenckimi, wiemy że Grzegorz Braun opowiada się za: Radykalnym zmniejszeniem liczy posłów, senatorów i radnych. Ordynacją większościowa z jednomandatowymi okręgami wyborczymi (co jest głupim pomysłem, i sprzecznym z planami Stonogi który zamierza zwalczać JOW). Uproszczeniem i maksymalnym zmniejszeniem podatków. Skupieniem władzy wykonawczej w jednym ręku. Rolą państwa ograniczona do zapewnienia wojska, policji, sądów i poboru podatków (co jest sprzeczne z celem Stonogi który chce rozwijać socjalne usługi państwa). Likwidacją szkodliwych przepisów. Wolnym rynkiem. Zniesieniem przymusu ubezpieczeń społecznych. Likwidacją socjalizmu w Polsce. Odebraniem przywilejów emerytalnych komunistom. Ustawową dekomunizacyjną i ukaraniem komunistycznych zbrodniarzy. Likwidacją MEN, kuratoriów i państwowych programów nauczania. Wyjściem Polski z Unii Europejskiej. Karą śmierci dla morderców. Legalizacją konsumpcji narkotyków przez osoby dorosłe, przy równoczesnej prohibicji dla nieletnich i zaprzestaniu finansowania leczenia narkomanów z źródeł publicznych. Szerokim zakresem wolności. Rozwojem kontaktów dyplomatycznych i gospodarczych z Białorusią, Turcją, Iranem, Chinami, Norwegią i Szwecją. Walką z żydowskimi hucpiarskimi roszczeniami wobec Polski i Polaków. Karaniem za udostępnianie pornografii nieletnim. Zachowanie katolickiej tożsamości Polski.

 

Zapewne postulaty Grzegorza Brauna mające na celu całkowity zakaz aborcji i całkowity zakaz in vitro mogą być problemem dla Zbigniewa Stonogi. Ciekawe jest też to jaki ma stosunek Zbigniew Stonoga do pomysłu Grzegorza Brauna restytucji monarchii w Polsce.

 

Nie jest to pierwszy raz gdy Grzegorz Braun zaskakuje swoimi decyzjami politycznymi. Zaskoczył nominując na szefa swojego sztabu osobę nie kojarzoną z radykalnymi poglądami głoszonymi przez Grzegorza Brauna. Grzegorz Braun znany z reżyserii antysowieckich filmów zaskakiwał bezczynnością gdy szef jego sztabu bratał się z sowieckimi prowokatorami. Pod koniec swojej kampanii Grzegorz Braun znany z przywiązania do tradycji katolickiej gdy zaskakiwał gdy gościł na swojej konwencji jogina. Po wyborach reżyser zaskoczył też udzieleniem poparcia Andrzejowi Dudzie znanemu z popierania na forum europarlamentu państwa Izrael, podczas gdy Grzegorz Braun wybawicielem Izraela ani Żydów nie jest. Wiec pewnie jeszcze wielokrotnie Grzegorz Braun zaskoczy prawicowy elektorat.

 

A partia katolicka, czy prawicowa, która powinna powstać, by reprezentować elektorat katolicki jak nie istniała tak dalej nie istnieje.

 

Jan Bodakowski  

 

 

 

© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.

Źródło: prawy.pl

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną