MON dubluje projekty, żeby Niemcy mogli zarobić
Polityka rządu w obszarze obronności oraz strategia budowania krajowego potencjału przemysłowego produkcji pojazdów bojowych jest niespójna i tworzona w sposób chaotyczny – alarmują posłowie Jerzy Polaczek i Michał Jach. Pismo MON w odpowiedzi na wcześniejszą poselską interpelację w tej sprawie jedynie pogłębiło niepokój parlamentarzystów.
„ W związku z wątpliwościami dotyczącymi polityki rządu w zakresie procesu modernizacji technicznej polskiej armii, wystąpiliśmy do ministra obrony narodowej Pana Tomasza Siemoniaka z pytaniami w zakresie planów resortu obrony narodowej co do zakupów kołowych i gąsienicowych pojazdów bojowych. Uzyskane informacje nie tylko nie rozwiały naszych wątpliwości o chaosie i braku jakiejkolwiek strategii w budowaniu krajowego potencjału przemysłowego, ale wzbudziły kolejne, wskazujące na brak spójności w działaniach rządu, gdzie każdy resort prowadzi własną politykę obronności” napisali posłowie w interpelacji skierowanej do premier Ewy Kopacz.
Zauważyli w niej, iż środki publiczne ministerstw Skarbu oraz Nauki i Szkolnictwa Wyższego wydawane są bez związku z potrzebami MON.
„Nasze szczególne zainteresowanie wzbudzały decyzje o wydawaniu dziesiątek milionów złotych polskiego podatnika na projekty, które w naszej ocenie albo w ogóle nie są możliwe do realizacji, albo też z góry jest wiadomym, że nie znajdą wykorzystania przez polską armię” wskazywali posłowie, zwracając uwagę na wyraźny brak jakiejkolwiek strategii budowania krajowego potencjału przemysłowego produkcji nowoczesnych pojazdów bojowych.
„Przykładem może być sytuacja, w której rząd wydaje 26 mln złotych środków budżetowych podlegającego Ministerstwu Nauki i Szkolnictwa Wyższego Narodowego Centrum Badań i Rozwoju – na projekt „Nowy lekki opancerzony transporter rozpoznawczy LOTR”, mający zastąpić przestarzałe pojazdy RBDM-2, a równocześnie w tym samym celu rząd finansuje – tym razem poprzez podlegającą Ministerstwu Skarbu Polską Grupę Zbrojeniową – wspólny z niemieckim koncernem projekt podobnego pojazdu” alarmują.
Jako inny przykład, który w ich ocenie zasługuje na bliższe zainteresowanie Pani Premier jest fakt wydania ponad 45 mln zł. środków budżetowych podlegającego Ministerstwu Nauki i Szkolnictwa Wyższego Narodowego Centrum Badań i Rozwoju – na projekt „Nowy kołowy transporter opancerzony NKTO” w układzie 8x8. „Szczególnie wątpliwym, w kontekście możliwości ROSOMAK S.A., jest przyjęty termin opracowania prototypu pojazdu wyznaczony na połowę 2017 r.” sygnalizują.
Resort obrony narodowej zajął stanowisko, zgodnie z którym cyt.: „Biorąc jednak pod uwagę ponad dziesięcioletnie doświadczenie firmy w implementacji programu KTO Rosomak, stwierdzenie o braku samodzielności w opracowaniu technologii kołowego transportera nie znajduje uzasadnienia”. Jednak w ocenie posłów, fakt, iż w br. spółka Rosomak, dla opracowania mniejszej wersji rodzajowo podobnego transportera, musiała wchodzić w kooperację z niemieckim koncernem, może świadczyć, iż może dojść do sytuacji, w której to nie polski przemysł, ale niemiecki koncern będzie głównym wykonawcą pojazdu finansowanego ze środków(!) Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego (NCBiR) i Skarbu Państwa, albo też rzekomo polskie pojazdy będą zwykłymi składakami niemieckich technologii.
„Z naszych ustaleń wynika również, że rząd - poprzez NCBiR, przekazało Polskiej Grupie Zbrojeniowej prawie 130 mln złotych na opracowanie podwozia gąsienicowego o nazwie Gepard i Borsuk, a jednocześnie MON wyda ponad 1 mld złotych na południowokoreańskie podwozie gąsienicowe K9, które planuje się wykorzystać do opracowania Geparda i Borsuka” dodali.
Kolejne dowody na brak spójnej polityki rządu w obszarze bezpieczeństwa i obronności to aż 5 postępowań na kołowe pojazdy opancerzone, w sytuacji, gdy określone w aż 3 postępowaniach potrzeby wojska można zrealizować w ramach jednego zamówienia publicznego. W ten sposób, zamiast 3 pojazdów przemysł miałby możliwość ustanowienia potencjału produkcji jednego pojazdu w odmianach dostosowanych do wymagań wojska.
„Zwracamy przy tym uwagę Pani Premier na możliwe oferty w postępowaniu o nazwie PEGAZ, w którym pomimo wydawania przez PGZ i AMZ Kutno środków budżetowych na kołowe pojazdy opancerzone, obie spółki zamierzają oferować pojazdy zagraniczne. W naszej ocenie, podobnie jak to mam miejsce w przypadku kołowych transporterów opancerzonych, polskie spółki nie są w stanie samodzielnie opracować nowoczesnych pojazdów bojowych i przedłożyć je w ofercie wojsku, a środki publiczne wykorzystywane są bez realnej możliwości ich praktycznego wykorzystania w postaci polskich pojazdów produkcji seryjnej” skonstatowali.
Jednocześnie posłowie chcieliby wiedzieć, czy w projektach Gepard i Borsuk, na które rząd przeznaczył już ponad 130 mln złotych, zakłada się wykorzystanie technologii podwozia K9, albo też innych pojazdów zagranicznych?
Wnieśli przy tym o wyjaśnienie działalności rządu i wydatkowania środków publicznych, w odniesieniu do planów pozyskania przez wojsko pojazdu o kryptonimie Kleszcz, w sytuacji gdy resort obrony narodowej wspólnie z resortem nauki i szkolnictwa wyższego finansują i nadzorują projekt spółki AMZ Kutno, a resort skarbu państwa finansuje projekt we współpracy z koncernem zagranicznym?!
Posłowie Jach i Polaczek domagają się również wyjaśnienia działalności rządu w odniesieniu do planów pozyskania przez wojsko pojazdu o kryptonimie Pegaz, Kleszcz i SILO, w sytuacji, gdy wszystkie te pojazdy mogłyby zostać ujęte w jednym zamówieniu publicznym, bazującym na wspólnej technologii platformy bazowej a także o wyjaśnienie celowości wydatkowania środków publicznych, w odniesieniu do planów pozyskania przez wojsko pojazdów o kryptonimach Kleszcz, Pegaz i SILO, w sytuacji, gdy resort obrony narodowej realizuje zakupy pojazdów w tej klasie o nazwie ŻUBR?
Posłowie chcieliby mieć pewność, iż premier Ewa Kopacz jest wstanie zagwarantować, że w efekcie realizowanej przez rząd modernizacji technicznej armii w zakresie kołowych i gąsienicowych pojazdów bojowych, po wydaniu kilku miliardów złotych polskiego podatnika polski przemysł obronny uzyska potencjał przemysłowy umożliwiający pełną produkcję i ofertę pozyskanych pojazdów, zarówno dla polskiej armii, jak i na eksport.
Julia Nowicka
© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.
Źródło: prawy.pl