Upał – jak sobie z nim radzić

0
0
0
/ pixabay.com

O rany jak gorąco!! Ostatnio wszędzie takie właśnie „marudzenia" słyszymy dookoła. I nie ma co się dziwić – temperatura jest wysoka – niebezpiecznie wysoka i dalej ma się – niestety - utrzymać przez najbliższy tydzień. Choć nie brakuje naszych rodaków, którzy nam tej temperatury zazdroszczą. Oddajcie nam z 15 stopni – mówi z zazdrością Pani Karolina mieszkająca od wielu lat w Liverpool w Anglii.

U nas cały czas leje i temperatura nie przekracza 15 stopni – zazdroszczę Wam tego „tropiku". Ta nasza angielska pogoda tylko przybija....nie to co polskie słoneczko – mówi Pani Karolina. Chętnie byśmy się z nią podzielili naszymi nadwyżkami ale niestety – póki co – musimy sobie radzić z tym co nam dała natura. A jak sobie radzić ? Wszak Polak potrafi – więc mamy sporo metod na walkę z upałami. Niektórzy zamiast siedzieć w nagrzanych mieszkaniach, wybierają przejażdżki komunikacją miejską, gdyż w autobusach, tramwajach czy pociągach jest przyjemnie chłodno. Sporo osób wybiera galerie handlowe czy kina – gdzie również klimatyzacja daje nam „żyć". Ale przecież w naszych mieszkaniach też musimy sobie radzić – tak więc oto metody (przyznam wypróbowane przeze mnie na potrzeby artykułu – a posiadam małe mieszkanko na II piętrze, bardzo nasłonecznione i nieznośnie ciepłe):

1. Proponuję założyć mokre (koniecznie bawełniane) prześcieradło na okno (czy zaczepić o karnisz czy przyczepić na okno). Następnie otworzyć okno czy drzwi balkonowe a gorące powietrze będzie wpadać do domu przefiltrowane przez mokrą tkaninę dając przyjemne uczucie chłodu i nawilżenia. Przyznam, że to mój ulubiony sposób. Ważna rada – prześcieradło musi być bawełniane i moczyć je należy w zimnej wodzie i wieszać na okno po obcieknięciu – by nie było niewygodnych kałuży pod oknem.

2. Najbardziej popularne wiatraki – dają „wiaterek" ale niestety rozdmuchują ciepłe powietrze. Bardziej wrażliwe osoby przy stałym używaniu wiatraka mają bóle głowy czy podrażnienia oczu a nawet zapalenia ucha – dlatego proszę o rozwagę w stosowaniu tych urządzeń. Mam jednak propozycję dla każdego – nawet tych najwrażliwszych osób. Wystarczy strumień wiatraka skierować na miskę (garnek czy co tam macie głębszego) z zimną wodą- najlepiej z kostkami lodu ale wystarczy także sama zimna woda. Wiatrak skierowany na wodę rozwiewa po domu przyjemne chłodne powietrze i daje ulgę w upałach. Przy tym patencie koniecznie należy zamknąć okna. Kolejną radą (szczególnie dla tych którzy z różnych powodów nie mogą użyć wody w naczyniu) jest użycie do tego butelek z wodą, zmrożoną wcześniej w zamrażalce (to dość sucha metoda i prosta  - do zastosowania nawet w biurze).

3. Chłodzenie twarzy i ciała – poza prysznicem, polecam również do stosowania różnego rodzaju atomizery – od zwykłej wody w atomizerze (ja swoją chłodzę w lodówce) po różnego rodzaju mgiełki czy wody termalne w sprayu. Nie będę polecać tu żadnej z marek – jest taki wybór, że każdy z pewnością znajdzie coś dla siebie. Są także małe pojemności (np. atomizer na 20 czy 50 ml), które zmieszczą się do każdej torebki. Stosowanie to jest bezpieczne – także przy makijażu – daje nawilżenie skóry, tak potrzebne w te upały a także dodatkowo (przy preparatach zawierających różnego rodzaju składniki odżywcze) także odżywia skórę. Panowie nie bójcie się takich patentów – większość z preparatów typu mgiełki jest bezzapachowa a przecież możecie stosować zwykłą wodę w małym atomizerku, który zmieści się do kieszeni spodni, marynarki czy koszuli.

4. Wyłączcie wszystkie niepotrzebne urządzenia elektryczne i oszczędzajcie używanie elektryczności - warto ograniczyć w szczycie upału używanie urządzeń elektrycznych, bo wytwarzają one naprawdę sporo ciepła. Najwięcej ciepła generują: lodówka, telewizor, oświetlenie i kuchenka mikrofalowa. Z wiadomych powodów nie polecam odłączenia lodówki ale pozostałe sprzęty – jak najbardziej można. Pamiętajmy także, że wykorzystania zwykłych żarówek może przynieść choć niewielką ulgę w trakcie upałów . Warto wymienić je na oświetlenie LED, które nie wytwarza nadmiernego ciepła.

Oczywiście jest jeszcze cała masa innych pomysłów jak montaż klimatyzacji (czy tej na stale czy tej przenośnej) lub rolet zewnętrznych okiennych, które nie wpuszczą do nas gorącego powietrza – ale to są metody, które wymagają planowania i sporych nakładów finansowych więc o nich nie będę się rozpisywać – wolę moje wypróbowane, bezkosztowe patenty. Dbajcie o siebie, pijcie wodę i schładzajcie swoje „przestrzenie".

Chłodno pozdrawiam Czytelników? ;)

Źródło: Iwona Barańska

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną