Nacjonalizm chrześcijański

0
0
0
Nacjonalizm chrześcijański
Nacjonalizm chrześcijański / lubimyczytac.pl

Bez wiedzy akademickiej jesteśmy skazani na ignorancje w życiu politycznym. Ignorancja wyborców i polityków sprawia, że zamiast efektywnie działać na rzecz naszej ojczyzny, zamiast dostrzegać wyzwania, zamiast im sprostać, polskojęzyczna polityka przypomina bieganie kury bez głowy po podwórku albo pogoń psa za własnym ogonem. Jest zabawna, ale pożytku z niej nie ma.

Bezsensowne spory, personalne waśnie, prowadzą do marnowania energii, braku niezbędnych działań, utraty szans, marazmu i gnicia. Można oczywiście tego uniknąć, podejmując wysiłek intelektualny niezbędny do efektywnego zajmowania się polityką – czyli takiego jakim nie są zainteresowani aktorzy na polskiej scenie politycznej, którzy swój artyzm ograniczają do teatralnego opluwania się nawzajem.

 

Taki patologiczny stan polskiej polityki to zasługa eksterminacji polskich elit przez Niemców i Rosjan w czasie wojny, powojennej komunistycznej okupacji Polski (w której niepomierną rolę odegrali Żydzi). W wyniku antypolskich działań elity polskie zostały wymordowane a ich dziedzictwo wykreślone ze zbiorowej świadomości.
 

Wbrew antypolskim działaniom warto odkrywać zakazaną wiedzę o dziedzictwie intelektualnym polskich patriotów. Pomóc w tym może, wydana przed laty przez Dom Wydawniczy ''Ostoja'' publikacja „Nacjonalizm chrześcijański" autorstwa Bogumiła Grotta.

 

Według wydawcy pracy „w trzecim, uzupełnionym wydaniu swej analizy charakteryzującej oblicze Polskiego Obozu Narodowego, prof. dr hab. Bogumił Grott, historyk idei i religioznawca, pracownik naukowy Uniwersytetu Jagiellońskiego podkreśla inność i oryginalność myśli narodowej kreślonej przez Popławskiego, Dmowskiego, Giertycha czy Doboszyńskiego na tle innych nurtów narodowych w Europie (Niemcy, Włochy, Hiszpania, Portugalia, Ukraina). Książka jest napisana rzeczowo. To duży krok naprzód w odkłamywaniu zafałszowanej historii Narodowej Demokracji. Czytelnik poznaje na nowo, jak naprawdę wyglądała myśl narodowa w Polsce. Tak jak we wszystkich pracach prof. Grotta, również ''Nacjonalizm chrześcijański'' posiada doskonałe opracowanie bibliograficzne, które pozwala swobodnie poruszać się po całym rozległym zagadnieniu. Książka krakowskiego naukowca jest godna uwagi. Czytelny język pracy pozwala swobodnie korzystać z niej historykowi, studentowi oraz wszystkim, którzy chcą poznać historię Ruchu Narodowego w Polsce".
 

W swojej recenzji pracy 'Nacjonalizm chrześcijański'' (opublikowanej w „Dziejach Najnowszych" - artykuł dostępny jest na stronie Muzeum Historii Polski) Wiktor Poliszczuk stwierdził, że profesor Bogumił Grott „nadzwyczaj dobrze poradził sobie z klasyfikacją nacjonalizmów europejskich XX stulecia, wskazał na ich filozoficzne rodowody w takich narodach, jak Niemcy, Włochy, Francja, Portugalia, Hiszpania, Polska; uczynił to, niewątpliwie, po to, aby uwypuklić zachodzące różnice między tymi nacjonalizmami a nacjonalizmem polskim, występującym, zresztą, też w niejednolitej postaci".

 

Zdaniem Wiktora Poliszczuka w pracy profesora Grotta „przekonujący jest podział występujących w Europie nacjonalizmów ze względu na ich rodowód ideologiczny, zgodnie z którym mamy do czynienia z nacjonalizmami chrześcijańskimi i neopogańskimi. U źródeł tych ostatnich widać wyraźne wpływy XIX-wiecznych prądów filozoficznych, negujących dominujący wpływ religii chrześcijańskiej na kształtowanie kierunków rozwoju społeczeństw, ba, negujących teistyczny światopogląd chrześcijański. Z tych właśnie źródeł zrodziły się skrajne ruchy nacjonalistyczne w postaci faszyzmu we Włoszech, nazizmu w Niemczech, falangizmu w Hiszpanii, negujące teistyczny pogląd na świat. Autor pracy wskazał przy tym na mało znany fakt, że salazaryzm w Portugalii, chociaż miał formę dyktatury, nie stanowił odmiany faszyzmu. Nacjonalizmy europejskie neopogańskiego rodowodu ukształtowały się ostatecznie w ruchy faszystowskie, sięgające do filozofii Nietzschego, Hegla, Maurrasa, V. Pareto, Sorela".
 

Według Wiktora Poliszczuka profesor Grott wskazał, że „do cech charakterystycznych nacjonalizmów o rodowodzie neopogańskim należy przeciwstawianie się wszelkiemu liberalizmowi, uznawanie narodu jako wartości najwyższej, egoizm narodowy, ekspansjonizm, w niektórych nurtach rasizm, nietolerancyjność wobec innych narodów".
 

Jak celnie wskazuje Wiktor Poliszczuk profesor Grott celnie ukazał, że „przeciwstawieniem europejskich neopogańskich nacjonalizmów, jest, [...] nacjonalizm chrześcijański, ilustrowany polskimi formacjami nacjonalistycznymi".

 

Zdaniem Wiktora Poliszczuka w pracy profesora Grotta wartościowa „jest charakterystyka polskich formacji nacjonalistycznych, powstałych i działających w zasadzie w okresie międzywojennym. Chodzi głównie o trzy zasadnicze odmiany polskich doktryn narodowo-katolickich okresu międzywojennego: młodoendecką, ONR-ABC i Falangę".

 

Za profesorem Grottem w swojej recenzji Wiktor Poliszczuk przypomina „ideałem formacji Obozu Wielkiej Polski i Stronnictwa Narodowego było „Katolickie Państwo Polskiego Narodu" i „Polak-katolik". Zasada egoizmu narodowego została wówczas formalnie odrzucona jako niezgodna z katolicyzmem".
 

Według Wiktora Poliszczuka profesor Grott w swojej pracy trafnie przypomniał, że „nacjonalizm polski (chrześcijański), [...] nie był jednolity [...]. Podczas gdy młodoendecy kwestionowali „ideę wodzostwa jako skrajny wyraz dyktatury politycznej, a także imperializm", to Falanga wychodziła z zasad hierarchicznej struktury narodu, na czele którego miał stać „wódz". [...] Cechą charakterystyczną skrajnej formacji polskiego nacjonalizmu chrześcijańskiego (Falangi) był brak popularności wśród szerszych warstw inteligencji twórczej, a także wśród szerokich mas robotniczych; była ona nieliczna — ok. 1000-4000 osób. Przejawy radykalizmu Falangi miały charakter spektakularny, w szczególności na wyższych uczelniach, ale w istocie był to ruch marginalny".
 

Jak wskazał Wiktor Poliszczuk profesor Grott w swojej pracy opisał też, „nurt neopogański w polskim nacjonalizmie w postaci formacji o nazwie „Zadruga", której ideologiem był Jan Stachniuk, jednakże, jak mówi Autor, „«Zadruga» była grupką znikomą, podobno osiągnęła liczbę 400 zwolenników". [...] niektóre poglądy tej grupy zbliżone były do poglądów nacjonalizmów neopogańskich".
 

Zdaniem Wiktora Poliszczuka z wywodów profesora Grotta „można wyciągnąć wniosek, że nazwany przez niego nacjonalizm neopogański, sięgający swymi korzeniami do nauk encyklopedystów, do darwinizmu społecznego, mógł w swoich ideologiach kierować się relatywizmem w zakresie moralności, nacjonalizm ten nie miał hamulców moralnych, stąd mógł przekształcić się w faszyzm, nazizm czy inne odmiany. Natomiast nacjonalizm chrześcijański miał taki hamulec, była nim nauka chrześcijaństwa z jej nakazem: „Nie zabijaj!". Właśnie dlatego nacjonalizm polski, mający postać nacjonalizmu chrześcijańskiego, w swych założeniach nigdy nie sformułował eksterminacyjnej metody w osiąganiu celu".
 

Jak można przeczytać w Wikipedii Bogumił Grott „ukończył studia na kierunku archeologia polska w Uniwersytecie Jagiellońskim. W 1974 uzyskał stopień naukowy doktora nauk humanistycznych [...]. Habilitował się w 1986. Tytuł profesorski uzyskał w 1997". Był „profesorem na Wydziale Humanistycznym Akademii Humanistyczno-Ekonomicznej w Łodzi. [...] w Instytucie Religioznawstwa Uniwersytetu Jagiellońskiego, wykładał w Wyższej Szkole Ekonomiczno-Humanistycznej w Bielsku-Białej. Publikował m.in. w „Myśli Polskiej" i „Naszym Dzienniku". Wszedł w skład Komitetu Obrony Dobrego Imienia Polski i Polaków".

 

Jan Bodakowski

Źródło: JB

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną