Zagrożenie profetyzmem w ruchu charyzmatycznym

0
0
0
/

W odnowie charyzmatycznej dwie podstawowe zdolności władzy duszy, czyli rozum i wolę zastąpiono natchnieniami i wewnętrznymi poruszeniami. Jakby ludzie zapomnieli, że wolę Boga rozpoznaje się światłością swojego umysłu, m.in. poprzez modlitwę myślną, rozważanie Słowa Bożego, słuchaniem światłych ludzi, czytając doktorów i świętych Kościoła, dokumentów Kościoła,a wszystko to przy wsparciu sakramentów, które udziela nam Kościół.

W roku 1969, czyli dwa lata po powstaniu katolickiej Odnowy, papież Paweł VI dodał: Inne zagrożenia to profetyzm. Dzisiaj wielu mówiąc o Kościele, twierdzi, że działa pod wpływem profetycznego natchnienia; głoszą rzeczy ryzykowne, czasem wręcz niedopuszczalne, a powołują się na Ducha Świętego, jak gdyby Boski Pocieszyciel był na każde ich zawołanie. Niestety zdarza się, że postępują tak z ukrytą intencją uwolnienia się od Magisterium Kościoła, które cieszy się przecież asystencją Ducha Świętego; udziela On, jak chce, swoich charyzmatów całemu Ludowi Bożemu, a nawet prostym wiernym(…). Kwestia weryfikacji i korzystania z tych charyzmatów pozostaje jednak w kompetencji ministerium hierarchicznego (…) Są tacy, co ośmielają się ze swego osobistego mniemania lub, jak się to często zdarza, z subiektywnego doświadczenia czy też z chwilowego natchnienia czynić kryterium, które wyznacza kierunek religii, lub Kanon, do którego ma być przymierzana doktryna wiary (por. 2 P 1,20 oraz Dei Verbum, nr 8), jak gdyby istotnie chodziło charyzmat lub prorockie natchnienie. Dałby Bóg, by podobne zarozumialstwo nie sprowadziło na złą drogę tylu dusz wartościowych i prawych. Tym sposobem doszliśmy do nowej dowolności osądu.[1]

          Dodam jeszcze, że często cechą współczesnego tzw. „charyzmatycznego proroka”, może być brak pokory oraz obnoszenie się tym darem. Każde proroctwa wymaga weryfikacji Magisterium Kościoła. Naprawdę mam wrażenie, że brakuje nam dziś takich współczesnych świętych jak Mała Tereska, czy Faustyna Kowalska, które to z pokory i poddania się woli Magisterium Kościoła zrobili swoje wielkie oręże.

          W odnowie charyzmatycznej dwie podstawowe zdolności władzy duszy, czyli rozum i wolę zastąpiono natchnieniami i wewnętrznymi poruszeniami. Jakby ludzie zapomnieli, że wolę Boga rozpoznaje się światłością swojego umysłu, m.in. poprzez modlitwę myślną, rozważanie Słowa Bożego, słuchaniem światłych ludzi, czytając doktorów i świętych Kościoła, dokumentów Kościoła,a wszystko to przy wsparciu sakramentów, które udziela nam Kościół. Naprawdę nie wierzmy w stwierdzenia, że Pismo Święte jest samo w sobie tak jasne, że każdy człowiek z łatwością i bez błędów, sam, bez pomocy wytrawnych rzeczoznawców teologiczno-biblijnych będzie je rozumiał.

 

Powyższy tekst jest fragmentem książki Piotra Nowaka pt. "Jaka odnowa w Kościele".

Książka do nabycia tutaj

 

[1] Paweł VI, 24.09.1969 r por. Documentation catholique nr 1549 za ”Odnowa Charyzmatyczna dziś” Arrnaud De Lassus Komorów 2010 wydanie 1 po polsku rok 2010 str. 142-143  

Źródło: Piotr Nowak

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną