Zmarł bp Bronisław Dembowski - kapłan, który siedział przy Okrągłym Stole i sprowadził do Polski Odnowę w Duchu Świętym

0
0
0
/

W wieku 92 lat zmarł biskup Bronisław Dembowski, biskup senior diecezji włocławskiej, prof. filozofii na KUL i na Akademii Teologii Katolickiej (obecny Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego). Do historii przejdzie przede wszystkim jednak jako ten, który sprowadził z USA do Polski Odnowę w Duchu Świętym - ruch charyzmatyczny, przyczyniając się do protestantyzacji wiary w Polsce i brał udział w obradach Okrągłego Stołu, który był zdradą narodu polskiego.

W swojej nowej książce "Rewolucja charyzmatyczna" piszę:

"Komitet organizacyjny przedstawicieli Kościoła rzymskokatolickiego i wspólnot pentekostalnych na spotkaniu w Rzymie w październiku 1972 roku zaproponował uznanie, że między katolickim ruchem Odnowy Charyzmatycznej, klasycznym pentekostalizmem i neopentekostalizmem (czyli odnową charyzmatyczną w Kościele anglikańskim i rozmaitych wspólnotach protestanckich) nie ma zasadniczych różnic co do duchowości.

Do Polski Odnowa trafiła dziesięć lat później. Bp Bronisław Dembowski będąc w USA, zetknął się z tym ruchem i postanowił sprowadzić go do Ojczyzny. W 1976 r. założył grupę Odnowy „Maranatha”. W latach 1984-2014 był natomiast Krajowym Duszpasterzem Odnowy w Duchu Świętym. Poza tym „osiągnięciem” zasłynął także z tego, że uczestniczył w rozmowach Okrągłego Stołu, które były zdradą narodu polskiego i sposobem przetrwania komunistów u władzy".

Podczas prac nad książkę rozmawiałem z osobą, która chodziła na wykłady z filozofii do prof. Dembowskiego na ATK. Był to czas, kiedy wykłady odbywały się często na terenie warszawskich parafii. Wspomina, że prof. Dembowski robił na niej wrażenie osoby cynicznej. Przykładem takiego zachowania była sytuacja, kiedy prof. Dembowski przerwał wykład i powiedział z ironią, że musi pójść na chwilę do "duchaczy" - chodziło o wspólnotę Odnowy w Duchu Świętym, którą sam założył!

 

Źródło: Michał Krajski

Najnowsze

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną