W 2020 wpadniemy w cyfrowe ręce bankierów

0
0
0
/

Nowa dekada rozpoczyna się od mocnego ataku bankierów na nasze kieszenie. Wykorzystają do tego komputery.

Jednym z trendów jest zapoczątkowany przez połączenie banków BB&T i SunTrust powiększenie zasobów finansowych. W efekcie styczeń jest początkiem okresu w wyniku którego nastąpi przemiana w systemie obrotu pieniędzmi. Pojedyńcze banki zjednoczą się i zmienia się czołówka dwudziestu najbogatszych. Na terenie Europy na znaczeniu zyskają nowe banki takie jak Aspiration, Revolt, czy Varo, co spowoduje przesunięcie klientów z dawnych molochów. W obecnej czołówce znajdują się NU Bank, Revolt, Chime, N26, Monzo i Varo. Ich przyszłość nie jest pewna, bo zależy od zainteresowania inwestorów.

Za pomocą cyfrowej komunikacji wzrośnie liczba zaciąganych pożyczek hipotecznych. W ostatnim roku tym sposobem podpisano dwadzieścia jeden procent zobowiązań finansowych. Oznacza to, że bankowość elektroniczna umocni się. Chase i Wells Fargo korzystają z technologii do zawierania umów, co między innymi zakłada dostarczanie dokumentów przez wgrywanie na serwery. Nowe banki wchodzące na rynek będą podejmowały główne inwestycje w technologii do dostarczania pieniędzy przez Internet i obrotu nimi, bo część z nich walczy o przetrwanie. Na terenie USA część z nich odnotowała stratę na poziomie dziewięciu dolarów od klienta. Przykładowo JP Morgan Chase jeśli chodzi o zasoby inwestował w technologie na poziomie czterdziestu czterech setnych swoich aktywów, a Bank of America o jedną setną punktu procentowego mniej (przy budżecie na poziomie odpowiednio ponad jedenastu i dziesięciu miliardów dolarów).

Z kolei rynek konsumencki zmienia się na korzyść inteligentnych głośników takich jak Amazon Echo. Oznacza to nic innego jak dane ze Stanów Zjednoczonych wskazują, że ludzie chcą w mieszkaniu sterowania głosem. Drugą stroną medalu jest, że co druga osoba w USA kupuje podsłuch. Zasada działania tych urządzeń jest taka sama, aczkolwiek rozszerzona o rozpoznawanie wypowiedzi głosowych. Na tym rynku dominują Google, Amazon oraz Apple. Te dwie pierwsze firmy mają osiemdziesiąt procenty rynku płatnych reklam. Dla uzyskania danych sięgają po sieci bezprzewodowe. Amazon wraz z Alphabet (właściciel Google) po tym, jak T-Mobile i Spring się połączyły planują uruchomienie usługi dostępowej do sieci. Będzie ona wykorzystywała wifi. Tym samym od oprogramowania na telefonach i tabletach (Android), przez wyszukiwarkę internetową Google firma sięga coraz głębiej w zapuszczaniu swych ramion na użytkowników, tym razem pod marką Dish.

Dodatkowo do najwyższych linii telefonów komórkowych trafi technologia 5G. Wedle Counterpoint Research urządzenia ze średniej półki w pierwszym kwartale 2019 zebrały trzydzieści osiem procent udziału na rynku. Rok wcześniej było to o dziewięć procent mniej. Wynika z tego, że promocja dostępu do Internetu pod hasłem poprawy wiedzy użytkowników jest bajką za jaką kryje się biznes. Rozpowszechnianie infrastruktury pozwala na włączanie osób, bo skoro już korzystają z rozrywki, czy mediów społecznościowych nie będą mieli problemu z bankowością.

Pojawia się tym samym tendencja do usieciowienia za wszelką cenę. Wedle przewidywań Qualcomm, potentat w produkcji chipów zapowiada, że od 2021 sieć 5G będzie priorytetem dla firmy. Już teraz BWM, Ford i Toyota planują w 2020 wypuszczenie aut zdolnych do korzystania z sieci piątej generacji. Dlatego szykują się działania regulatorów w kierunku uderzenia w rynek usług w chmurze. Na celowniku znajdują się Amazon (trzydzieści cztery procent), Microsoft z Azure (szesnaście procent), Alibaba i Google z udziałami na poziomie po osiem procent i symboliczne dwa procent IBM, jak podał ośrodek badania opinii Gartner.

Obok korzyści jakie niesie korzystanie ze zdalnej bankowości, finansów i mobilnych połączeń z Internetem pomija się wady. Jedną z nich jest odchodzenie od gotówki oraz ostateczne wypieranie walut opartych o złoto. Pomija się aspekty związane z psychologicznymi mechanizmami wydawania pieniędzy drogą elektroniczną. Tak często cytowane badania Drazena Preleca i Duncana Simestera z MIT znane z Marketing Letters wskazują, że nawet dwukrotnie więcej ludzie wydają pieniędzy za pomocą kart kredytowych, niż jak płacą gotówką. Obserwowanie trendów technologicznych w 2020 pozwala na określenie w jaki sposób będą edukowani Polacy i że tematem tabu stanie się inflacja wspomagana cyfrowym pieniądzem.

Jacek Skrzypacz

Źródło: Jacek Skrzypacz

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną