Akademia Sztuki Wojennej i Prawy.pl obiektem ataku hakerskiego

0
0
0
/ pixabay

Jak podał portal "Cyberdefence24.pl" doszło do ataku hakerskiego na Akademię Sztuki Wojennej, która stała się obiektem działań dezinformacyjnych. Próba miała na celu osłabienie naszych relacji ze Stanami Zjednoczonymi. Dla uwiarygodnienia swoich działań cyber przestępcy wykorzystali również nasz portal. I nazwisko świetnego publicysty Stanisława Michalkiewicza.

Najważniejsza polska uczelnia wojskowa - Akademia Sztuki Wojennej stała się pośrednim celem wrogich działań w obszarze informacyjnym. Wykorzystując problemy związane z epidemią tak zwanego koronawirusa, a także gorący okres wyborów prezydenckich w Polsce wrodzy hakerzy złamali najpierw zabezpieczenia cyfrowe Akademii Sztuki Wojennej, a potem włamali się na stronę Prawy.pl. Po raz kolejny próbowano również przejąć redakcje portalu Defence24.pl oraz CyberDefence24.pl.

W spreparowanym na potrzeby przeprowadzenia ataku liście otwartym, który pojawił się na stronie Akademii Sztuki Wojennej rzekomego autorstwa rektora Akademii Sztuki Wojennej, generała brygady doktora inżyniera Ryszarda Parafianowicza napisano między innymi: 

"Dziś politycy partii rządzącej znowu prowadzą nas do katastrofy. Wszyscy wiemy, że nasze bezpieczeństwo, to nie tylko podpisanie paktów. Nie papierki traktatów dają poczucie spokoju, to tylko dokumenty prawne. Polska przed II Wojną Światową miała ich mnóstwo, ale nie uchroniło to jej przed agresją, nawet ze strony tych, z którymi były one podpisane".

Uderzono również w sojusz polsko - amerykański:

"Stosunki z Waszyngtonem są priorytetem dla polityków PiS. Od lat Polska bierze udział w różnych aferach USA. Wbrew oficjalnym deklaracjom polityków PiS, że Amerykańscy żołnierze są na polskiej ziemi, szkoląc się i zapewniając bezpieczeństwo wschodniej flance NATO, Amerykanie robią swoje interesy i próbują demonstrować swoją siłę wojskową. Po raz kolejny politycy z nas kpią. Posłużyli się kłamstwem dla osiągnięcia swojego celu politycznego. Dokładnie tak, jak w określaniu obrońców niepodległości naszej Ojczyzny „bandytami”, jak w budowaniu atmosfery agresji. Nastąpiła amerykańska okupacja tak zwana dobrowolna, ale dla nas przymusowa".

Jak również zakwestionowano manewry Defender Europe 20:

"Przeprowadzenie manewrów Defender Europe 20 w pobliżu granicy rosyjskiej jest oczywistą prowokacją i niejako sugestią, jakoby istotne zagrożenie dla Polski i w ogóle dla całego Sojuszu faktycznie pochodziło właśnie z Rosji. Dzisiaj nad rozumem dominują fobie rządzących. Naszego bezpieczeństwa to nie zwiększa, Polska jest raczej postrzegana jako pole walki".

Nie wiadomo co autor miał na myśli z kolei pisząc: "Pod opieką państwa odradza się ideologia faszyzmu, która uśmierciła wcześniej 6 milionów Polaków. Z bólem w sercu muszę stwierdzić, że płynie ona również z Ministerstwa Obrony Narodowej".

Rzecznik prasowy rektora-komendanta Akademii Sztuki Wojennej, ppłk Mariusz Młynarczyk w komentarzu do sprawy dla portalu Cyberdefence24 potwierdził, że w dniu 22 kwietnia tego doszło do ataku na stronę internetową uczelni w wyniku, którego zamieszczono spreparowaną wypowiedź generała Ryszarda Parafianowicza. Strona uczelni została wyłączona do momentu zbadania mechanizmu ataku.

Następnie przestępcy artykuł o złowieszczo brzmiącym tytule “Skandaliczny list rektora Akademii Sztuki Wojennej: Politycy PiS prowadzą nas do katastrofy” opublikowali z datą wsteczną na stronie Prawy.pl. Informacja pojawiła się również na anglojęzycznym portalu The Duran pod tytułem “Polish General encourages polish soldiers to fight against american occupation”. 

Co pisze portal CyberDefence24 na temat tego ataku możemy przeczytać pod poniższym linkiem:

https://www.cyberdefence24.pl/akademia-sztuki-wojennej-obiektem-dzialan-dezinformacyjnych-proba-oslabienia-relacji-z-usa

Redakcja portalu "Prawy.pl" nie ma nic wspólnego z tym tekstem. Co więcej cyberprzestępcom udało się zhakować CMSa strony internetowej uczelni wojskowej, czyli celu, który powinien być trudniejszy do zaatakowania od naszego portalu. Po drugie, jak podaje Cyberdefence24.pl: ”w fałszywym mailu znalazł się również odnośnik do zarchiwizowanej treści (!), co oznacza, że twórcy operacji zabezpieczyli się na wypadek usunięcia komunikatu ze strony uczelni - link pozwala na zapoznanie się z treścią, nawet po jej skasowaniu ze strony ASzWoj”. Tak więc jakiekolwiek dalsze łączenie portalu Prawy.pl z treścią hakerskiego artykułu jest całkowicie bezzasadne.  

 

Źródło: cyberdefence24.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną