Jedna Rzesza jeden pogląd i Otwarta Rzeczpospolita
Właśnie z Bundeswehry wyleciał żołnierz, którego przestępstwem okazała się straszliwa mowa nienawiści. Otóż w przeciwieństwie do swoich kolegów na wiadomość , że jego oddział spędzi zimę pod namiotami, zamiast w koszarach, ponieważ w nich zamieszkają imigranci nie okazał właściwego entuzjazmu.
Zamiast jak inni jego koledzy powiedzieć – damy radę, w Afganistanie mieszkaliśmy w gorszych warunkach skomentował, że za Hitlera byłoby to nie do pomyślenia. O czym jedna jego uświadomiona politycznie, jak "GW" koleżanka z jednostki usłużnie doniosła komu trzeba. I tak z żołnierza w tempie przyśpieszonym stał się cywilem.
W sumie służba w armii która stała się oddźwiernym i sługą nielegalnych, powtarzam nielegalnych, a więc przybyłych ze złamaniem unijnego prawa imigrantów nie jest może najfajniejsza, ale to zawsze jakiś regularny pieniądz z żołdu. A teraz został tej kasy pozbawiony. A przecież powiedział prawdę. Za Hitlera byłoby to nie do pomyślenia. Wtedy obcokrajowiec, żeby zamieszkać w niemieckich koszarach musiał wstąpić do którejś jednostki Waffen SS. Nikt może o tym nie pamięta, ale była to niewątpliwie zaraz po francuskiej Legii Cudzoziemskiej najbardziej urozmaicona narodowościowo i etnicznie formacja wojskowa świata. Przewinęło się przez nią kilkadziesiąt narodowości. Łącznie z mieszkańcami radzieckiego Zakaukazia i Azji Środkowej, Arabami i Hindusami, a nawet pewnym Koreańczykiem, który służył w armii japońskiej, dostał się do radzieckiej niewoli, potem służył w Armii Czerwonej i dostał się do niemieckiej niewoli, żeby ostatecznie służąc Fuhrerowi dostać się we francuskiej Normandii do niewoli amerykańskiej.
Jednak nawet on, żeby znaleźć się w niemieckich koszarach musiał być niemieckim żołnierzem. Dzisiejsi nielegale tego nie muszą. Ich należy nakarmić, napoić, dać do łapki zasiłeczek i łaskawie pozwolić im na gwałcenie kobiet i dziewczynek w obozach dla uchodźców, ewentualnie na gwałcenie Niemek poza obozami. W końcu sami uchodźcy za swój największy problem uważają kłopoty z nabiałem, czyli ból jąder z powodu braku seksu. Niech im jeszcze matti Angela zapewni burdele z lewicowymi ochotniczkami, żeby biedakom mleka i miodu nie brakowało.
Niejaki pastor Ulrich Wagner "zaapelował" do właścicieli burdeli w Niemczech (które są tam legalne i stanowią "normalną" działalność gospodarczą), żeby biednym azylantom udostępniły usługi prostytutek, ponieważ jak stwierdził "potrzeby seksualne należą do podstawowych potrzeb tych mężczyzn i to też trzeba rozważyć". Wszystko po to, żeby czuli się spełnieni, jako nowi prawie obywatele Deutschland. Niestety nikt owego "pastora" nie wysłał na konieczne badania psychiatryczne, a widać, żeby mu się takie badania przydały. Na razie usuwa się żołnierzy z koszar, wypowiada umowy biednym Niemcom na mieszkania komunalne, wysyła dzieci ze szkół i ochotników-emerytów, żeby sprzątali i gotowali "biednym uchodźcom", ponieważ ci mają bardzo delikatne rączki w życiu nie splamione czymś tak przyziemnym jak praca.
Nikt nie pomyślał, że taką dziesięcio-dwunastoletnią dziewczynkę ów nielegalny może zgwałcić, najlepiej jeszcze w grupie ze stadem swoich spasionych kumpli. Dodatkowo, żeby wszyscy, których to wkurza nie mogli sobie w internecie poużywać, dogadano z Zuckerbergiem na cenzurę facebooka i przeszukuje fora internetowe. A za niechęć do imigrantów można nie tylko trafić do więzienia, ale nawet odebrać nienawistnikowi jego własne dzieci, żeby totalitarne (od zawsze) państwo niemieckie wychowało go zgodnie ze swoją wizją multi-kulti. W sumie w Polsce jest podobnie.
We Wrocławiu sąd uznał za winnego weterana z Iraku i Afganistanu w stopniu chorążego. Jego zbrodnią było napisanie w internecie, że chętnie spaliłby nielegalne, cygańskie lepianki. Sąd uznał go za winnego publicznego pochwalania przestępstwa, ale warunkowo odstąpił od wymierzenia mu kary na okres dwóch lat próby. A przecież przestępstwa dopuścili się sami Cyganie robiąc sobie w Wrocławiu dwa nielegalne, powtarzam nielegalne koczowiska. Zresztą jak nawoływanie do spalenia nielegalnych bud jest to wzywanie do zabijania? To pozostanie tajemnicą pani prokurator Katarzyny Wysockiej i jej intelektu oraz zdolności dedukcji i kojarzenia. W końcu polskie prokuratury działają na starej, radzieckiej zasadzie – dajcie mi człowieka, a paragraf się jakoś znajdzie. Cóż jeszcze takiego poziomu jak Niemcy nie osiągnęliśmy, chociaż sorosowe stowarzyszenie Otwarta Rzeczpospolita (przez wielu nazywana Zamkniętym Kibucem) robi wszystko, żebyśmy dorównali, donosząc na kogo się da, a głównie na narodowców i ludzi przeciwnych najazdowi imigrantów do prokuratury.
Tak wygląda ta osławiona europejska wolność słowa, która jest mocno jednokierunkowa. Wolno lżyć i obrażać katolików, Polaków, czy narodowców, a nie wolno powiedzieć słowa prawdy na temat: Żydów, Cyganów, Murzynów, pederastów, czy islamskich imigrantów. Ponieważ jest to już "mowa nienawiści", a przynajmniej hejt. Nie osiągnęliśmy jeszcze poziomu odbierania dzieci za wpisy internetowe o imigrantach, jak w Niemczech, czy za popieranie Partii Niepodległości, jak to robią w Anglii. Tak więc wiele jeszcze jest do zrobienia. Otwarta Rzeczpospolita do boju!
Michał Miłosz
© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.
Źródło: prawy.pl