Homoseksualne gwałty w armii USA - ich liczba stale rośnie

Pentagon w 2013 odnotował 12 tys. napaści seksualnych na mężczyznach w armii. Wedle Rand Corp 3850 żołnierzy zgwałcili ich "towarzysze" broni.

Rowan Scarborough z Washington Post wskazuje, że dane te były zaniżone. Wedle ustaleń Amerykańskiego Towarzystwa Psychologicznego skala zjawiska jest piętnastokrotnie większa niż podał Pentagon. Douglas Ernest ocenia, że bardziej ścisła jest tu liczba 210 tys. napaści, przy czym 57 750 stanowią gwałty określone jako "ataki penetracyjne". W czynnej służbie pozostaje 1,3 mln ludzi, w tym 14,5% stanowią kobiety.

Wedle raportu Seana C. Shepparda, Edward J. Hicklinga i innych badaczy seksualna trauma w wojsku, która dotykała w latach 80 XX wieku 0,02% żołnierzy, wzrosła obecnie do 12%, ze średnią 1,1%. W tekście z Psychologist Services psycholodzy wskazują na problemy jakie wiążą się z badaniem tego zjawiska. Wśród nich wyróżniają etos broni. Żołnierze uczą się lojalności, braterstwa. Raport z 2015 roku stwierdza: "mężczyźni czują presję do bycia 'stoickimi żołnierzami' i mogą czuć, że ich 'męskość' nabyta przez służbę została obnażona". Wedle ustaleń 2042 weteranów z Iraku i Afganistanu było gwałconych.

Zjawisko jest echem wprowadzonej przez Barracka Obamy w 2011 polityki "nie pytaj, nie mów". Zakłada ona, że orientacja seksualna jest obojętna armii, w związku z czym nie powinna być decydująca przy określaniu przydatności do służby wojskowej. Zgwałceni mężczyźni jako żołnierze charakteryzują się zwiększoną częstotliwością samobójstw, depresją a także występowaniem cech zespołu stresu pourazowego (PTSD), jaki jest odnotowywany wśród oddziałów zespołów liniowych.

Armia USA w 1993 zniosła zakaz wstępowania homoseksualistów do wojska, co doprowadziło do dzisiejszych problemów. Zależność tę potwierdza Elain Donnelly z Center for Military Readiness. Stwierdza także: "Przedstawiciele Departamentu Obrony ukazali, że większość ataków seksualnych na mężczyzn jest dokonana przez innych mężczyzn, nie zaś kobiety". Równocześnie dr Paul Cameron ocenia, że 8% z pań w armii jest lesbijkami. Cytowane badania jednak nie ujęły ich aktywności w wojsku.

Wątpliwości w ramach służby wojskowej homoseksualistów budzą m. in. ich zachowania seksualne podczas służby. Randy Shilts, związany z ruchem LGBT, w "Conduct Unbecoming: Gays and Lesbians in the U.S. military" wskazał na "zabawy" sodomitów w Pentagonie tzw. hanky-panky. Grupa homoseksualnych żołnierzy podczas lunchu wykorzystała łazienkę do orgii seksualnych.

Jacek Skrzypacz

© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.