W Warszawie będą skanowali... tablice rejestracyjne!

0
0
0
/ Policja

Podczas piątkowej konferencji stołeczni policjanci poinformowali o przystąpieniu do projektu, dzięki któremu będą mogli korzystać z systemu automatycznego rozpoznawania tablic rejestracyjnych. W Warszawie są dwa nieoznakowane radiowozy wyszukujące m.in. kradzione pojazdy.

Na razie funkcjonariusze z garnizonu warszawskiego będą szkoleni, jak sprawnie z niego korzystać. Do dyspozycji mają dwa nieoznakowane radiowozy wyposażone w skanery tablic rejestracyjnych. Docelowo w system wyposażone będą wszystkie samochody. To bardzo nowoczesne rozwiązanie z punktu widzenia technicznego. Z praktycznego punktu widzenia będzie to system kamer, które będą umożliwiały rozpoznanie tablic rejestracyjnych i porównanie tych danych z bazami np. pojazdów kradzionych czy też takich, które w danym momencie są poszukiwane” – wyjaśnił naczelnik wydziału doskonalenia zawodowego Komendy Stołecznej Policji inspektor Sławomir Cisowski.

 

Z projektu będą korzystać przede wszystkim funkcjonariusze wydziału do walki z przestępczością samochodową, których system wspomoże w skuteczniejszym namierzaniu złodziei. Wdrożenie systemu ma usprawnić również pracę policjantów drogówki i wpłynąć na zwiększenie bezpieczeństwa w ruchu na drogach Warszawy i powiatów ościennych. Nowoczesność systemu polega na tym, że do tej pory istniał tylko system stacjonarny czyli kamery monitoringu. - To rozwiązanie pozwoli np. przeczesywać teren w poszukiwaniu konkretnego pojazdu z konkretną tablicą rejestracyjną – powiedział PAP inspektor Sławomir Cisowski. Jak na razie szkolić będą się policjanci z garnizonu warszawskiego, a docelowo zostanie zamontowany we wszystkich kamerach miejskich i we wszystkich radiowozach w kraju. Według zapowiedzi, do końca roku ma zostać przeszkolonych 400 policjantek i policjantów. - Ten projekt to też możliwość testowania naszych możliwości, żeby wprowadzić to masowo. To nie jest takie proste. Na razie musimy to przetestować. Jak kamery będą szybko działać, jak szybko będą zbierać ten materiał i jak zapytania będą obciążać ten system. Jeśli z tym sobie poradzimy, to na pewno z czasem będzie to narzędzie stosowane masowo – poinformował PAP naczelnik wydziału teleinformatyki KSP mł. insp. Mariusz Galarda.

 

Jak zapowiadają stołeczni policjanci, system będzie mógł być wykorzystany również w sytuacjach, takich jak uruchomienie procedury „Child Alert”. Dzięki systemowi policjanci będą mieli możliwość sprawdzenia, czy samochód sprawcy uprowadzenia dziecka jeździł na terenie działania Komendy Stołecznej Policji. Stołeczni funkcjonariusze zostaną przeszkoleni do obsługi systemu dzięki zakupieniu w ramach projektu dwóch samochodów – obserwacyjnego i interwencyjnego. - Wartość projektu została oszacowana na 3 766 000 złotych, co stanowi 876 tysięcy euro. Warto dodać, że 85 procent tej kwoty pochodzi z funduszy Norweskiego Mechanizmu Finansowego 2014-2021. Pozostałą część, 15 procent sfinansowała Komenda Stołeczna Policji – podał rzecznik KSP nadkom. Sylwester Marczak.

 

Okazuje się, że na polskich drogach nadal można spotkać bardzo dużo sprowadzonych aut, ale ich wartość i klasa ciągle rośnie. W kwietniu zarejestrowano w Polsce blisko 100 tys. pojazdów sprowadzonych z zagranicy – podało biuro promocji cyfryzacji w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Najwięcej z Niemiec, choć były i takie sprowadzone z Arabii Saudyjskiej czy z Wysp Owczych. Jak podaje biuro, w kwietniu na polskie drogi wjechało 167 988 po raz pierwszy zarejestrowanych pojazdów, w tym prawie 100 tysięcy (99 283) sprowadzonych z zagranicy. Wśród sprowadzonych pojazdów pojawiły się samochody osobowe i ciężarowe, motory oraz traktory.

 

Wskazano, że z Arabii Saudyjskiej przyjechały do Polski samochody osobowe marek Porsche i BMW, z Wysp Owczych samochód osobowy Ford i ciężarowy Mercedez-Benz. Z Gruzji sprowadzono autobus marki Ford i osobowe Volvo, z Meksyku przyjechała do Polski Mazda. Natomiast z Mołdawii sprowadzono w kwietniu ciągnik rolniczy marki Kirovets, z Grecji ciągnik marki Zetor. Na polskie drogi wjechał też Jeep z Kuwejtu – podano. Jak dodano, z Senegalu przyjechał do Polski motocykl marki Honda, z Egiptu Land Rover, a z Andory auta marki Renault i dwa Volkswageny. Policjanci będą mieli więc co skanować.

 

WO

 

 

Źródło: PAP

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną