Wiceminister Anna Gembicka: Państwo nie zostawia nikogo samego [WYWIAD]

0
0
0
fot. Anna Gembicka
fot. Anna Gembicka /

Anna Gembicka to polska polityk oraz poseł. W 2019 roku została podsekretarzem stanu w Ministerstwie Inwestycji i Rozwoju. W 2020 roku została sekretarzem stanu w resorcie do spraw funduszy i polityki regionalnej, a od 2020 roku jest wiceministrem w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi.

Agnieszka Malinowska: Co polska rodzina powinna wiedzieć o pomocy państwa w czasie epidemii COVID-19?

Wiceminister Anna Gembicka: Państwo nie zostawia nikogo samego. Uruchomiliśmy wiele rozwiązań po to, aby ratować gospodarkę i miejsca pracy. Tarcza antykryzysowa to największy w historii program pomocowy dla gospodarki.
Muszę jeszcze podkreślić, że jako rząd Prawa i Sprawiedliwości utrzymamy programy społeczne. 500 plus, 300 plus, 13. emerytura to wszystko nadal będzie wypłacane. Rodzina jest dla nas priorytetem.

AM: Koronawirus dotknął nas wszystkich. Co daje nam pomoc ministerialna w formie specustawy funduszowej?

AG: Cele tej ustawy są dwa. Po pierwsze, większa elastyczność dla beneficjentów środków unijnych. Będą oni mogli dokończyć rozpoczęte projekty z maksymalną możliwą efektywnością i bez strat finansowych. Po drugie, dostępne fundusze zostaną ukierunkowane na zwalczanie koronawirusa i ograniczanie jego niepożądanych skutków dla gospodarki. Do dyspozycji mamy jeszcze około 30-40 mld zł.

AM: Z marszałkami województw przesunęliście 2,6 mld zł z funduszy unijnych na dopłaty do wynagrodzeń pracowników. Co to oznacza w praktyce dla zwykłego Kowalskiego?

AG: Szacunki mówią, że te pieniądze mogą uratować aż pół miliona miejsc pracy. Wsparcie jest dostępne bez zbędnych formalności. Udzielają go Powiatowe Urzędy Pracy. Otrzymaliśmy już ponad 40 tys. wniosków o dofinansowanie.

AM: Przeznaczyliście 550 mln zł funduszy unijnych z Programu Infrastruktura i Środowisko na służbę zdrowia. Gdzie trafią dokładnie te pieniądze?

AG: To pieniądze dla szpitali zakaźnych, między innymi na respiratory, tomografy komputerowe, kardiomonitory, łóżka intensywnej terapii, ambulanse. Wygospodarowaliśmy też dodatkowe pieniądze dla służb ratowniczych, na przykład policji i straży pożarnej, oraz kolejarzy, którzy będą mogli kupić środki do dezynfekcji pociągów. A wszystko w szybkiej ścieżce, bez zbędnych procedur.

AM: 400 mln zł trafiło na antykryzysowy fundusz pożyczkowy. Jakie inne środki i w jakich programach przygotowaliście dla Polaków w tak trudnych czasach?

AG: Z Programu Inteligentny Rozwój we współpracy z Bankiem Gospodarstwa Krajowego uruchomiliśmy nowe gwarancje Biznesmax z dopłatą do oprocentowania kredytu. Dzięki nim dostęp do finansowania i utrzymanie płynności firm w czasach pandemii będzie łatwiejszy. Z tego samego programu 200 mln zł trafi do polskich przedsiębiorców i naukowców, którzy pracują nad diagnostyką, leczeniem i przeciwdziałaniem koronawirusowi. Wszystko w ramach specjalnego konkursy Szybka Ścieżka „Koronawirusy”.
350 mln zł przeznaczyliśmy na ułatwienia w kredycie technologicznym dla firm, które w tym trudnym czasie inwestują w innowacje. 20 mln zł udostępniliśmy pośrednikom finansowym Banku Gospodarstwa Krajowego na niskooprocentowane pożyczki obrotowe dla podmiotów ekonomii społecznej, czyli spółdzielni pracy, centrów integracji społecznej, organizacji pożytku publicznego. 

AM: Jakie grupy społeczne czy może jakie profesje najmocniej odczują gospodarcze negatywne skutki zamrożenia państwa w czasie pandemii i co radziłaby Pani właśnie im?

AG: Skutki epidemii odczuje cała gospodarka. Niektórzy bardziej – zwłaszcza te branże, w których ważny jest bezpośredni kontakt z klientem, jak w handlu czy w sektorze usług. Nie wszystko da się przenieść do świata online. Szczególnie ucierpi też branża turystyczna. Na pewno warto śledzić pojawiające się z każdym dniem kolejne formy wsparcia - pożyczki, gwarancje bankowe, możliwość zawieszenia niektórych zobowiązań. Z niektórych z nich można korzystać równocześnie. Warto też wykorzystać ten czas na wzmocnienie swojej obecności online - oczywiście w branżach, w których jest to możliwe. Nagle okazuje się, że wiele rzeczy może być wykonywana zdalnie i bardzo możliwe, że ten trend zostanie z nami gdy już poradzimy sobie z pandemią. 

Wywiad pojawił się w piśmie Moja Rodzina w 2020 roku. 

Rozmawiała: Agnieszka Malinowska 

Źródło: Moja Rodzina

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną