Litewski bezpieczniak chce likwidacji polskich szkół na Litwie
Były szef Departamentu Bezpieczeństwa Państwa Gediminas Grina nazwał szkoły mniejszości narodowych „gettami oświaty” i wezwał do ich likwidacji.
Zdaniem Grina nie należy się dziwić, że uczniowie z takich szkół wyjeżdżają na zmilitaryzowane kolonie do Rosji. „Takie szkoły w ogóle nie kształcą postawy obywatelskiej, bo są odizolowane w sensie społeczności narodowej. Jeżeli szkoła jest powołana na podstawie przynależności do mniejszości narodowej, znaczy, opiera się ona na jakichś innych zasadach” – powiedział Grina.
Uważa on, że w kraju nie powinno być ani prywatnych, ani publicznych szkół mniejszości narodowych, za wyjątkiem szkół międzynarodowych dla dzieci dyplomatów krajów NATO.
„Uważam, że z zasady takich szkół być nie powinno. Jeżeli jest twór organizacyjny, to zawsze znajdzie się ktoś, kto to sfinansuje, a w tym przypadku sponsorów naprawdę nie zabraknie, wiedząc, jakie pieniądze przychodzą ze wschodniej strony” – zaznaczał Gediminas Grina.
Propozycję likwidacji szkół mniejszości narodowych Grina ogłosił na swoim profilu na jednym z portali społecznościowych, odnosząc się do medialnych doniesień na temat wyjazdów uczniów na kolonie do Rosji. I chociaż komentarz dotyczył mniejszości rosyjskiej, jest oczywiste, że propozycja Grina uderza przede wszystkim w szkolnictwo polskie, mimo przeszkód stawianych mu przez państwo litewskie, nadal funkcjonujące i pielęgnujące tożsamość zamieszkałych w tym kraju Polaków.
AW
Źródło: ZW.lt
WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.
Źródło: prawy.pl