Mija 40 lat od pacyfikacji Huty Katowice podczas stanu wojennego!

0
0
0
/ hksolidarnosc.pl

Największym i najważniejszym strajkującym zakładem na terenie województwa pozostawała Huta Katowice w Dąbrowie Górniczej. W celu zastraszenia robotników strzelano nawet armatnimi ładunkami. Nastrój grozy potęgowały krążące nad zakładem śmigłowce.

Bezpośrednim powodem wybuchu strajku w Hucie Katowice w Dąbrowie Górniczej było, podobnie jak w przypadku pozostałych strajków grudniowych, represje wobec działaczy związkowych.

 

12 grudnia 1981 r. agenci bezpieki wdarli się do mieszkań 41 działaczy NSZZ „Solidarność” Huty Katowice w celu ich aresztowania. Dzień później utworzono Zakładowy Komitet Strajkowy i rozpoczęto strajk okupacyjny. Wśród postulatów strajkujących były dwa stałe punkty - uwolnienie wszystkich osób aresztowanych i internowanych oraz zniesienie stanu wojennego.

 

14 grudnia doszło do szturmu ZOMO oraz wojska na zakład, aresztowano część strajkujących, ale buntu nie udało się zdławić. Akcja protestacyjna rozwinęła się następnego dnia na nowo. Strajkujący zablokowali bramy i wejścia do hal.

 

W okolicę bramy głównej przychodzili ludzie z żywnością. Załoga była informowana o strajkach w innych zakładach rejonu i kraju. Zaczęło napływać więcej sygnałów na temat strzelaniny i mordu na kopalni Wujek. Strajkujący przygotowywali się do walki.

 

Zakład stał się ponownie celem ataku w dniu 23 grudnia. Władze starannie przygotowały pacyfikację zakładu zarówno pod względem taktycznym, jak i mobilizacji sił w niespotykanej dotąd na terenie województwa skali - w akcji wzięło udział 4260 funkcjonariuszy MO, 500 ORMO, 2076 żołnierzy, 3 śmigłowce, 244 pojazdy opancerzone.

 

Operacja „odblokowywania” Huty Katowice rozpoczęta o godz.13.37 nosiła kryptonim „Gwarek” i zakładała rozcięcie terenu huty na izolowane sektory przy użyciu pojazdów pancernych. Po godzinie działań „dla wywarcia nacisku psychicznego na strajkujących” oddano strzały armatnie ładunkami ćwiczebnymi.

 

Nastrój grozy potęgowały śmigłowce, które jeszcze przed atakiem pozorowały wysadzanie desantu powietrznego na terenie huty. Kilkakrotnie przerywano operację w związku z sygnałami, że załoga chce opuścić teren huty. Do godz. 21.15 kolejne grupy hutników opuszczały zakład.

 

Podczas akcji w Hucie Katowice 14 i 23 grudnia zatrzymano w sumie ponad 450 osób. Nastąpił okres masowych przesłuchań, aresztowań, internowań oraz zwolnień z pracy. Wielu ze strajkujących otrzymało wieloletnie wyroki pozbawienia wolności, innych zmuszono do opuszczenia terytorium PRL w trybie natychmiastowym.

Źródło: redakcja

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną