Polscy reporterzy: uchodźcy zrobili "dżunglę" z Calais

0
0
0
/

Dwaj reporterzy Radia dla Ciebie pojechali do Calais, aby zobaczyć jak wygląda sytuacja imigrantów. Według ich relacji, mieszkańcy Calais boją się wychodzić z domu, a uchodźcy chcą wracać do domu.

 

W tak zwanej „dżungli” w obozie w Calais koczuje około sześciu tysięcy uchodźców – głównie z Somalii i z Syrii, ale także z innych państw Afryki i Bliskiego Wschodu. Wielu z nich usiłuje za wszelką cenę przedostać się tunelem pod Kanałem La Manche na jego drugą stronę, do Wielkiej Brytanii. Jak wspomniał Brian Dam, obóz zapłonął w dniu zamachów terrorystycznych w Paryżu. – Nie wiadomo było na początku, czy miało to związek z zamachami. Później się okazało, że powodem pożaru było zwykłe zaprószenie ognia. Jest coraz zimniej i uchodźcy próbują dogrzewać się w swoich namiotach – tłumaczył reporter.


Patryk Michalski dodał, że wraz z Brianem Damem pojechali do Calais, żeby sprawdzić, co się dzieje w obozie dla uchodźców. – W ostatnim czasie na świecie działo się dużo i temat uchodźców zdążył spowszednieć. Chcieliśmy zobaczyć, w jakiej sytuacji jest ten obóz i jak to wygląda oczami uchodźców – mówił. Wspomniał, iż obóz jest nazywany „dżunglą”, ponieważ wygrywa tam zawsze najsilniejszy. – Nie wiadomo, kto przypiął temu miejscu takie miano, ale jest powszechnie akceptowane. W samym Calais trudno było się dogadać po angielsku. Kiedy byliśmy pierwszy raz w sierpniu, wystarczyło jednak hasło „the jungle” i dzięki temu udało nam się tam dotrzeć, wszyscy wiedzą, gdzie to jest – powieszał Michalski.

Zauważył również, że ludzie na miejscu milczą, zamykają się w swoich domostwach. – Kiedy chodziliśmy wieczorami ulicami Calais, żeby popytać ludzi, co tam się dzieje, było bardzo trudno spotkać żywą duszę. Kiedy udało się kogoś spotkać, to był to zwykle jakiś sklep, a ludzie nie mówili wiele. Mają dosyć tego problemu, boją się. Najlepiej to widać, gdy uchodźcy wychodzą do miasta na zakupy. Można dostrzec patrzenie z dystansem i to, że ludzie się obawiają. Podobnie jest na dworcu, gdzie podróżni dystansują się od tych, którzy przychodzą chociaż dlatego, żeby się zagrzać – wspomniał Michalski.

 

Źródło: Radio dla Ciebie

 

WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.

Źródło: prawy.pl

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną