Tusk ostro stanął w obronie eurokratycznego betonu
Część reform UE, których domaga się Wielka Brytania jest nie do przyjęcia – oświadczył przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk, który ostrzegł premiera Davida Camerona przed zbytnimi oczekiwaniami zmian na zbliżającym się szczycie UE. Ten ostatni w zasadniczej części poświęcony będzie brytyjskim żądaniom reform.
Donald Tusk, występując w obronie eurokratycznego betonu, nie zgadza się zatem na poprawę konkurencyjności, większą „sprawiedliwość” między krajami należącymi do strefy euro oraz tymi znajdującymi się poza, przywrócenie krajom zrzeszonym części suwerenności, w tym przywrócenie części prerogatyw państwu brytyjskiemu oraz rezygnację UE z zacieśniania wspólnoty.
Co ciekawe, uzasadnia swoje stanowisko wolą innych państw wspólnoty, przy czym można odnieść wrażenie, że jak zwykle konsultował się jedynie z Niemcami i Francją. Otóż Tusk oświadczył dziennikarzom, iż „konsultacje, jakie przeprowadziłem z krajami członkowskimi przed czwartkowym szczytem, wykazały dobrą wolę uczestników, jednakże to nie zmienia faktu, iż niektóre z brytyjskich propozycji wydają się nie do przyjęcia”.
- Jednakże, jeżeli premier Cameron przekona dzisiaj przywódców, że możemy pracować razem w celu wypracowania rozwiązania odnośnie do zawartości wszystkich czterech koszyków, będziemy mieli realną szansę osiągnąć porozumienie jeszcze w lutym – dodał.
Podczas wieczornej kolacji, zorganizowanej w ramach czwartkowego szczytu, David Cameron wyłoży brytyjskie wnioski o przeprowadzenie reform w Unii Europejskiej w czterech obszarach („koszykach”) przed zaplanowanym na koniec 2017 r. referendum, w którym Brytyjczycy zdecydują o dalszym członkostwie swojego kraju w strukturach wspólnoty.
AW
Źródło: EUbusiness
WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.
Źródło: prawy.pl