Do TEGO miejsca koronawirus nie dotarł! PRZERAŻAJĄCY powód!

Oto jedno z ostatnich miejsc na świecie, do których nie dotarł koronawirus. Powód jest jednak przerażający. Zobacz o czym mowa!
Od kiedy wybuchła pandemia koronawirusa groźny wirus pojawił się już prawie w każdym zakątku świata. Jak się okazuje jednak do tego miejsca COVID-19 nie dotarł. Mowa tutaj o wyspie Sentinel Północny.
Wyspa Sentinel Północny uważana jest za jedną z najpiękniejszych wysp. Położona jest na Oceanie Indyjskim. Jest to jedna z wysp archipelagu Andamanów w Zatoce Bengalskiej. Jest odizolowana od cywilizacji. Wszystko z powodu ludu, który tam zamieszkuje.
Według portalu Daily Mail pandemia najprawdopodobniej jeszcze tam nie dotarła. Liczba tubylców zamieszkujących wyspę wynosi 15 do 500 osób.
Posługują się oni swoim językiem i jeśli ktoś inny pojawi się na ich wyspie grozi mu śmierć.
W 2018 roku John Allen Chau pojawił się na wyspie aby nawrócić tubylców na chrześcijaństwo. Młodemu mężczyźnie udało się tam dostać dzięki pewnemu rybakowi. Niestety misjonarz został zabity przez tamtejszą ludność.
Spodziewaliście się, że gdzieś mógł nie pojawić się jeszcze koronawirus?
Źródło: o2.pl