7. rocznica śmierci bł. Jana Pawła II
„Szukałem was, a teraz przyszliście do mnie” - to ostanie słowa jakie przekazał nam Jan Paweł II. Dziś mija 7 lat od dnia powrotu Ojca Św. do domu Ojca.
Jan Paweł II do domu Ojca odszedł 2 kwietnia 2005 roku o 21. 37. W pożegnaniu Ojca Św. w Rzymie uczestniczyli wierni z całego świata. Ci co nie mogli przybyć do Wiecznego Miasta trwali na modlitwie w swoich parafiach.
W czasie homilii na Mszy św. pogrzebowej kard. Joseph Ratzinger mówił: „Pójdź za mną”, mówi zmartwychwstały Pan do Piotra, jako ostatnie swoje słowo do tego ucznia wybranego, by pasł Jego owce. „Pójdź za mną”- to krótkie słowo Chrystusa może być uważane za klucz do zrozumienia przesłania płynącego z życia naszego nieodżałowanej pamięci ukochanego Papieża Jana Pawła II, którego ciało składamy do ziemi jako zasiew nieśmiertelności- serce pełne smutku, ale także radosnej nadziei i głębokiej wdzięczności”.
A już 1 maja 2011 roku w czasie Mszy św. beatyfikacyjnej Jana Pawła II Benedyk XVI mówił: „Już sześć lat minęło od dnia, w którym zebraliśmy się na tym Placu, aby celebrować pogrzeb papieża Jana Pawła II. Ból utraty był głęboki, ale jeszcze większe było poczucie jakiejś ogromnej łaski, która otaczała Rzym i cały świat: łaski, która była owocem całego życia mojego umiłowanego Poprzednika, a szczególnie jego świadectwa w cierpieniu. Już tamtego dnia czuliśmy unosząca się woń świętości, a Lud Boży na różne sposoby okazywał swoją cześć dla Jana Pawła II. Dlatego chciałem, aby- przy koniecznym poszanowaniu prawa Kościoła- jego proces beatyfikacyjny przebiegał w sposób możliwie najszybszy. I oto nadszedł oczekiwany dzień; przyszedł szybko, ponieważ tak podobało się Bogu: Jan Paweł II jest błogosławiony”.
Wspominając swojego poprzednika Ojciec Św. powiedział: „Swoim świadectwem wiary, miłości i odwagi apostolskiej, pełnym ludzkiej wrażliwości, ten znakomity Syn narodu polskiego, pomógł chrześcijanom na całym świecie, by nie lękali się być chrześcijanami, należeć do Kościoła, głosić Ewangelię. Jednym słowem: pomógł nam nie lękać się prawdy, gdyż prawda jest gwarancją wolności.
Jeszcze dosadniej: przywrócił nam siłę wiary w Chrystusa, gdyż jest on Redemptor hominis, odkupicielem człowieka, co stało się tematem jego pierwszej encykliki i przewodnim wątkiem pozostałych.
Karol Wojtyła zasiadł na Stolicy Piotrowej przynosząc ze sobą głęboką refleksję nad konfrontacją pomiędzy marksizmem i chrześcijaństwem, skupioną na człowieku. Jego przesłanie brzmiało: człowiek jest drogą Kościoła, a Chrystus jest drogą człowieka. Kierując się tym przesłaniem, będącym wielkim dziedzictwem Soboru Watykańskiego II i jego sternika, sługi Bożego, Papieża Pawła VI, Jan Paweł II prowadził Lud Boży do przekroczenia progu trzeciego tysiąclecia, który ze względu na Chrystusa mógł nazwać „progiem nadziei”. Tak, poprzez długą drogę przygotowania Wielkiego Jubileuszu, na nowo ukierunkował chrześcijaństwo ku przyszłości, Bożej przyszłości, wykraczającej poza historię, lecz również w niej zakorzenionej. Ten ładunek nadziei, który w pewien sposób został zawłaszczony przez marksizm oraz ideologię postępu, słusznie oddał on chrześcijaństwu. W ten sposób przywrócił nadziei jej autentyczne oblicze, aby móc przeżywać dzieję w duchu „adwentu”, osobistej i wspólnotowej egzystencji skierowanej na Chrystusa, w którym wyraża się pełnia człowieka i spełnienie jego oczekiwań sprawiedliwości i pokoju”.
Dziś, w dniu 7. rocznicy, odejścia do domu Ojca bł. Jana Pawła II w parafiach w całym kraju jak i poza granicami odprawiane są Msze dziękczynne jak również odbywają się apele oddające hołd Papieżowi-Pielgrzymowi.
Agata Bruchwald
Źródło: prawy.pl