Czy Chiny przez kolejne lockdowny czeka kryzys gospodarczy?

Według urzędu statystycznego produkcja spadła o 2,6% między kwietniem a czerwcem w porównaniu z poprzednim kwartałem, co skłoniło wielu ekonomistów do zrewidowania swoich prognoz dotyczących drugiej co do wielkości gospodarki na świecie.

W ujęciu rocznym gospodarka wzrosła o 0,4% w drugim kwartale, najgorzej od początku pandemii w pierwszych miesiącach 2020 r., ale nawet to było gorsze od konsensusu prognozowanego przez ekonomistów na poziomie 1%.

Firma konsultingowa Capital Economics stwierdziła, że rzeczywista liczba jest prawdopodobnie „nawet słabsza, niż na pierwszy rzut oka” i zasugerowała, że rząd chiński – przyzwyczajony do trąbienia wzrostu znacznie przewyższającego osiągany przez kraje zachodnie – może próbować ukryć spowolnienie gospodarki.

„Nawet przy pewnym preparowaniu liczb trudno jest zrozumieć, w jaki sposób można osiągnąć cel rządu „około 5,5%” wzrostu w tym roku. To wymagałoby ogromnego przyspieszenia w drugiej połowie tego roku, co jest mało prawdopodobne” – powiedział Julian Evans-Pritchard, chiński ekonomista.

Odnotowując na przykład silne oznaki ożywienia w sprzedaży detalicznej, Evans-Pritchard powiedział, że wzrost „prawdopodobnie pozostanie stosunkowo słaby w nadchodzących kwartałach”.

„Oczekujemy, że oficjalne dane dotyczące PKB przekroczą w tym roku wzrost o 3%-4%, ale uważamy, że rzeczywistość w terenie będzie bliższa zerowemu wzrostowi w całym roku” – powiedział.

Od jakiegoś czasu narastały oznaki spowolnienia gospodarczego. Dane z tego tygodnia pokazały, że import w drugim kwartale wzrósł zaledwie o 0,1%, co jeden z ekonomistów nazwał „oszałamiająco” niskim poziomem, biorąc pod uwagę, że ceny kluczowych importowanych towarów, takich jak ropa i żywność, gwałtownie wzrosły od kwietnia.

Biuro statystyczne podało również w piątek, że bezrobocie wśród młodzieży wzrosło do 19,3%, a trend ten przyspieszył przez całkowite lub częściowe blokady nałożone w głównych ośrodkach w Chinach w marcu i kwietniu, w tym w stolicy handlowej Szanghaju.

Chociaż wiele z tych ograniczeń zostało już zniesionych, a czerwcowe dane wskazywały na poprawę, analitycy nie spodziewają się szybkiego ożywienia gospodarczego. Chiny trzymają się twardej polityki „zero-Covid” w obliczu nowych zaostrzeń, rynek nieruchomości w tym kraju znajduje się w głębokim załamaniu, a globalne perspektywy ciemnieją.