„Tradycyjna rodzina to nasza ostoja i przyszłość”. Rodzinny Zlot Turystyczny ZPL i AWPL-ZChR
Już po raz 22. członkowie, sympatycy i przyjaciele największych polskich organizacji na Litwie – Związku Polaków na Litwie i Akcji Wyborczej Polaków na Litwie-Związku Chrześcijańskich Rodzin – spotkali się dziś na rodzinnym pikniku. Dwudniowy Rodzinny Zlot Turystyczny ZPL i AWPL-ZChR zgodnie z tradycją odbywa się nad jeziorem Oświe w Bieliszkach.
„Mam wielki zaszczyt przywitać tu wszystkich obecnych, licznie przybyłych mieszkańców Wileńszczyzny i gości z Macierzy na 22. Rodzinnym Zlocie Turystycznym ZPL i AWPL-ZChR. Stało się tradycją, że co roku nad tym przepięknym jeziorem Oświe zbieramy się w lipcu, ażeby odpocząć, poobcować, zabawić się, naładować akumulatory przed przyszłymi zmaganiami” – otwierając Zlot powiedział prezes ZPL i AWPL-ZChR Waldemar Tomaszewski.
Tegoroczny Zlot odbywa się, jak podkreślił, przed ważną batalią wyborczą. Już niezadługo, 5 marca 2023 roku, odbędą się na Litwie wybory samorządowe, które, „są w naszej hierarchii najważniejsze”. „Bo właśnie przez nasze samorządy załatwiamy wiele spraw dla naszych mieszkańców – i materialne, i związane z infrastrukturą, ale też sprawy narodowe dla mniejszości narodowych – i dla ich szkolnictwa, oświaty, pielęgnowania języka ojczystego” – o kluczowym znaczeniu wyborów samorządowych mówił lider AWPL-ZChR.
Główna wartość to rodzina
Zapraszając wszystkich zlotowiczów do miłego spędzania czasu na pikniku, Tomaszewski przypomniał, że główną wartością tej imprezy jest rodzina. „Ta wartość jest w zasadzie najważniejsza dla ludzkości i dla naszej cywilizacji chrześcijańskiej. Tradycyjna rodzina to nasza ostoja i nasza przyszłość. Na naszych zlotach ta wartość jest szczególnie pielęgnowana. Tutaj zbiera się wiele pokoleń mieszkańców naszego regionu, nie tylko Litwy, ale też sąsiadów. Wielopokoleniowe rodziny – i ci najmłodsi, i ci starsi, i wieku średniego. Bardzo dużo jest dzieci i młodzieży. Właśnie też z myślą o nich robimy te imprezy, ażeby nasze wartości chrześcijańskie, patriotyczne, polskości przekazać dla przyszłych pokoleń – naszych dzieci i wnuków” – powiedział Tomaszewski.
Proboszcz parafii niemenczyńskiej i sużańskiej ksiądz Arūnas Kesilis, który udzielił zlotowiczom błogosławieństwa, życzył wszystkim, aby Święta Rodzina była dla nas „wzorem życia, codzienności, tego, jak muszą postępować i rodzice, i dzieci, i wnukowie, i staruszkowie”.
„Tutaj polskie serce tak bardzo mocno bije”
Zlot w Bieliszkach zgromadził tysiące rodaków z różnych zakątków Litwy, ale też wielu gości z Polski. Już po raz drugi na rodzinny piknik AWPL-ZChR i ZPL przyjechała poseł na Sejm RP Anna Maria Siarkowska. Tym razem nie jedna, a z mężem i dwójką (z czwórki) dzieci, bo jak podkreśliła, „chciałam im pokazać fenomen, który tutaj zobaczyłam – tutaj polskie serce tak bardzo mocno bije”. A jako poseł Sejmu RP zapewniła, że „naszym obowiązkiem jest nie tylko kontakt z Państwem, ale również zabieganie o to, ażeby Państwa prawa były respektowane na Litwie”. Polska senator Bogusława Orzechowska, która po raz pierwszy wzięła udział w rodzinnym zlocie ZPL i AWPL-ZChR, życzyła wszystkim nieustającego poczucia tożsamości narodowej i chrześcijańskiej.
Podziękowania dla społeczności polskiej na Litwie
Dariusz Piotr Bonisławski, prezes Stowarzyszenia „Wspólnota Polska”, świętującego 30-lecie działalności, przyjechał na dzisiejszą uroczystość, aby spotkać się z rodakami z Wileńszczyzny i podziękować im za współpracę. „Jest to czas, kiedy dziękujemy swoim partnerom. Przez te 30 lat pomagaliśmy Polakom na wszystkich kontynentach. Bardzo mocno zapisaliśmy się też na Litwie, pomagając w różny sposób: są remontowane szkoły z budżetu państwa polskiego za pośrednictwem „Wspólnoty Polskiej”, są doposażane placówki, jest wreszcie prowadzona największe inwestycja w ostatnich latach państwa polskiego poza granicami kraju dla Polaków – rozbudowa Domu Kultury Polskiej w Wilnie – mówił Bonisławski. – Jest też cały szereg projektów, którego jesteście partnerami: ZPL, szkoły, koła różnego rodzaju. I za to partnerstwo, bez którego nie byłoby „Wspólnoty Polskiej”, naszej satysfakcji z tego, że możemy budować 60-milionową społeczność Polaków na całym świcie, chciałem wam z całego serca podziękować”. Na ręce prezesa ZPL złożył medal pamiątkowy Stowarzyszenia „Wspólnoty Polskiej” jako symbol podziękowania dla społeczności polskiej na Litwie.
Święto rodzin i tradycji
Bardzo poetycko zabrzmiały słowa dr. Bogusława Rogalskiego, politologa, posła do PE VI kadencji, prezesa Zjednoczenia Chrześcijańskich Rodzin, który zlot ZPL i AWPL-ZChR określił jako święto rodzin i tradycji. „Nad tym przepięknym jeziorem, na tej rozłożystej łące, pachnącej sianem, dzisiaj nawet echo odzywa się i odpowiada po polsku. To wspaniałe święto rodzin, święto tradycji dzięki wspaniałej organizacji tej corocznej uroczystości, która skupia rodaków z Wileńszczyzny” – mówił. Zwrócił uwagę na to, że nic tak nie buduje wspólnoty ducha, wspólnoty narodowej, a przede wszystkim wspólnoty rodzinnej jak wspólne świętowanie na łonie natury. „W polskiej tradycji to świętowanie było obecne zawsze. Pisał o tym nawet Mickiewicz w „Panie Tadeuszu”, gdy cała wspólnota rodzinna szła na grzybobranie. I myślę tak sobie, że gdyby Mickiewicz dzisiaj żył, to opisałby to, co dzieje się w Bieliszkach, w swoim „Panu Tadeuszu” – rozważał Rogalski. Aby tradycji stało się zadość, na ręce prezesa ZPL przekazał tradycyjny koszyk piknikowy, aby „dzisiejsze świętowanie rodzinne było bardziej przyjemne”.
Po przemówieniach gości Waldemar Tomaszewski zaprosił wiceprezesów ZPL i AWPL – Edytę Tamošiūnaitė, Edwarda Trusewicza, Jarosława Narkiewicza, Zbigniewa Palewicz, Marię Rekść, Ritę Tamašunienė, Marię Pucz, Wandę Krawczonok, Waldemara Urbana oraz wieloletniego prezesa ZPL Michała Mackiewicza – do uroczystego wciągnięcia na maszt sztandaru AWPL-ZChR, co oznacza, że Zlot oficjalnie jest rozpoczęty. Podczas ceremonii zabrzmiał hymn Zlotu, autorstwa śp. Stanisława Mikonisa.
Rozrywka na każdy gust
Po oficjalnym otwarciu zlotu wszyscy ruszyli gromadnie rejestrować się na zawody. A było w czym wybierać! Organizatorzy zadbali o to, by każdy mógł odnaleźć zajęcie według swych upodobań i możliwości. Dla miłośników sportów siłowych zaproponowano wypróbować swych sił w przeciąganiu liny i podnoszeniu ciężarów. Zwolennicy sportów zespołowych mają do wyboru siatkówkę, koszykówkę, piłkę nożną, kwadrat i sztafety rodzinne. Dla pasjonatów strategicznych gier planszowych w cieniu drzew ustawiono wygodne stoły do gry w szachy i warcaby. Wiele atrakcji, konkursów i zabaw przygotowano też dla dzieci. Nie zabrakło też tradycyjnych konkursów zlotowych – wiedzy o Wileńszczyźnie oraz na najładniejszą zagrodę.
Zwycięzcy zawodów i konkursów otrzymają nagrody, których rozdanie nastąpi późnym popołudniem. A wieczorem na wszystkich czeka koncert, ognisko i dyskoteka. To nie koniec rodzinnego pikniku! W niedzielę nad ranem miłośnicy wędkowania wybiorą się nad jezioro, aby rywalizować w łowieniu ryb. Tego dnia zaplanowano też zawody w piłce nożnej, sztafety. Zlotowicze udadzą się również na Mszę św. w sużańskim kościele. Zamknięcie Zlotu nastąpi po południu.
Pierwszy Zlot odbył się w 2001 roku nad jeziorem Dauksze w rejonie wileńskim. Od 2010 roku organizowany jest w Bieliszkach nad jeziorem Oświe. Rodzinny piknik ZPL i AWPL-ZChR cieszy się ogromną popularnością i co roku zrzesza tysiące Polaków z Wileńszczyzny i gości z Macierzy. Nawet koronawirus, ani w tym, ani w poprzednich latach, nie stanął na przeszkodzie zorganizowania aktywnego wypoczynku w gronie rodzin, przyjaciół i znajomych.
GALERIĘ ZDJĘĆ MOŻNA ZOBACZYĆ TUTAJ
Źródło: l24.lt