Tragiczny finał śniadania. 47-latek zamordował pięcioro członków swojej rodziny

Do tragedii doszło w mieście Dehradun, w północnych Indiach. Jak podaje lokalna policja, w trakcie przygotowywania śniadania 47-latek pokłócił się ze swoją żoną. Chwile później mężczyzna wpadł w szał i zaatakował nożem pięcioro członków swojej rodziny. W wyniku 47-latek zabił trzy córki w wieku 13, 11 i 9 lat, 36-letnią żonę i 75-letnią matkę. Funkcjonariusze informują, że powodem domowej awantury była ciężka sytuacja finansowa rodziny.

Aresztowany mężczyzna jest bardzo religijną osobą, która angażuje się w praktyki religijne. To powodowało napięcia między nim a żoną, która chciała, by 47-latek, zamiast przesiadywać w świątyni, znalazł pracę i zarobił trochę pieniędzy - twierdzą służby.

Prawdopodobnie 35-latka miała pretensje do męża o to, że ten, nie pomógł jej przy śniadaniu, a zajmował się obrzędem religijnym. Oprócz tego para kłóciła się o pustą butlę z gazem.

To jeszcze bardziej nasiliło ich kłótnię. W efekcie mężczyzna wpadł w szał, wziął nóż kuchenny i poderżnął gardło swojej żonie. Następnie zabił trzy swoje nieletnie córki oraz swoją matkę - dodał policjant.