BEZ-KULTURA

0
0
0
/

Polityka jak jarmarczna baba rozpycha się łokciami i chce zrzucić z piedestału kruchą Literaturę, neurotyczną Filozofię i dumną Kulturę. Ekscytując się teraźniejszością przestaliśmy AUTENTYCZNIE sięgać do korzeni.

 

Nie zamierzam jednak dokonywać sekcji zwłok kultury martwej, ani zamotać się w kokonie refleksji doktrynalnej. Chcę poczuć nastrój chwili, gdy rodziła się PRAWDZIWA KULTURA EUROPEJSKA, czyli włącznie z KULTURĄ POLSKĄ i by wreszcie przestano mylić ją z pokaleczonym pojęciem europejskości, lansowanym od początków XXI wieku. Rozsmakować się na nowo w dziejach ostrogockich władców, tekstach ilustrujących obyczaje staropolskie i w niegdyś odmawianych modlitwach.

 

Marzy mi się powrót do retoryki starożytnej, ale we współczesnych ryzach. Powrót do tradycyjnego odbiorcy, który doceniał i w mowie, i w piśmie sermo grandis, czyli „styl wzniosły”.Tęsknię za wysublimowanymi tekstami literackimi głębokiego średniowiecza i za strzelistością katedr, z ubolewaniem przyglądając się pokracznemu językowi współczesnych mediów, nowemu esperanto, co „odkorzenionym” próbuje odkorzenić innych.

 

W jakimś wyszmatławionym folderze, porzuconym niedbale na brukselskim biurku wyczytałam, że Unia Europejska „szanuje różnorodność kulturową krajów członkowskich”.

 

Obserwując postrzeganie Polski, polskości i Polaków z perspektywy brukselskiej jakoś tego nie zauważyłam. W obecnej kulturze europejskiej (która raczej wpisuje się w stereotyp „kultury zachodniej”) góruje niejednoznaczność, relatywizm, swoisty prymitywizm, chaos, niepokój, tendencja do dezintegracji, wymuszanie na odbiorcy zmiany jego własnego systemu wartości.. Obecna tzw. „kultura europejska” przestała na dobre być kulturą wysoką.. Przypomina schamiałą duszyczkę, która nigdy nie pojmie kultury intelektualnej i artystycznej w postaci wyższej,

 

Jest taki cmentarz w Rzymie przy via Labicana, gdzie na zachowanych grobowcach odczytano ponad dwa tysiące tekstów, a wśród ten jeden nich znamienny, pokazujący wyjątkową serdeczność wobec zmarłych, a mianowicie „cuius familia malitia non meminit ullam”, co dałoby się tłumaczyć „jego rodzina nie pamięta żadnej złośliwości z jego strony”. Jakiej treści nagrobek pozostawi po sobie obecna „kultura europejska”, uśmiercająca naturalne powiązania z naszą kulturą narodową?

 

Na szczęście nie doczekamy zakłamanej treści.

 

Marta Cywińska

 

WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.

Źródło: prawy.pl

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną