Jobbik: Nie braliśmy pieniędzy od Rosji, zapytajcie Putina
Przedstawiciele nacjonalistycznej partii Jobbik zaprzeczają, jakoby przyjmowali pieniądze od Rosjan, co zarzucili im politycy rządzącej partii Fidesz.
Lider skrajnego ugrupowania Gábor Vona, mówiąc o zarzutach ze strony Fideszu i braku zaufania premiera Viktora Orbana w kwestii złożonych przez Jobbik wyjaśnień, oświadczył, że Orban „może sam zapytać o to Władimira Putina, kiedy odwiedzi go w Moskwie”, co ma nastąpić w przyszłym miesiącu.
Tym samym Jobbik odpowiedział na wezwanie ze strony rządzącego Fideszu, aby oczyścił się z zarzutów o przyjmowanie funduszy od zagranicznych donatorów. Cytując „doniesienia międzynarodowej prasy”, Fidesz, a konkretnie rzecznik prasowy ugrupowania Szilárd Németh, powiedział, że działania Jobbiku są teraz nawet pod szczególną obserwacją służb wywiadowczych USA, monitorujących „skorumpowane prawicowe i ekstremistyczne prawicowe ugrupowania”.
Németh stwierdził także, że USA podejrzewają, iż Jobbik „służy obcym interesom i przyjmuje potajemne dotacje, osłabiając Węgry, NATO i UE”. Władze Jobbiku w celu wykazania bezpodstawności tych zarzutów poleciły powołanie komisji dochodzeniowej, która ma za zadanie zbadanie sprawy. Jobbik wniósł przy tym, aby to dochodzenie zostało połączone z dochodzeniem w sprawie kumulacji majątku w rękach bliskich sprzymierzeńców i współpracowników obecnie urzędującego premiera.
Julia Nowicka
Źródło: Politics.hu
WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.
Źródło: prawy.pl