Po tym jak upadł Silicon Valley Bank, gdy zbyt wiele osób chciało wypłacić z niego pieniądze, to samo grozi prawie 200 amerykańskim bankom. Tak wiele bankructw wywołałoby nieprawdopodobny kryzys.
W Stanach Zjednoczonych jest 186 banków, które mogłyby upaść, gdyby połowa ich deponentów szybko wycofała swoje środki, wynika z nowego badania opublikowanego w Social Science Research Network.
Podczas gdy rząd USA ubezpiecza depozyty bankowe do kwoty 250 000 dolarów, te zagrożone banki mają dużą liczbę nieubezpieczonych deponentów, którzy według badania są bardziej skłonni do wycofania swoich funduszy w obawie przed ich utratą.
Banki te trzymają również znaczną część swoich aktywów w instrumentach finansowych wrażliwych na stopy procentowe, takich jak obligacje rządowe, które są szczególnie narażone na podwyżki stóp procentowych.
Niektórzy giganci inwestycyjni, w tym miliarder zarządzający funduszem hedgingowym Bill Ackman, wezwali do pełnego ubezpieczenia wszystkich depozytów bankowych. Ale przy 26,6 bilionach dolarów zgromadzonych w depozytach we wrześniu, ubezpieczenie ich wszystkich byłoby czymś niezwykłym.
Amerykański system bankowy doświadczył w zeszłym tygodniu kilku burzliwych dni, kiedy to upadły trzy znaczące podmioty. Jako pierwszy upadł kalifornijski Silvergate Capital, który ogłosił, że został postawiony w stan dobrowolnej likwidacji po tym, jak w ostatnim kwartale zanotował 1 miliard dolarów strat, a jego akcje spadły o 67 procent.
Mniej niż 24 godziny później SVB - 18. największy bank w kraju - został postawiony w stan upadłości. Była to druga największa upadłość banku w historii USA.
Niedługo potem upadł nowojorski Signature Bank, co było trzecim bankructwem amerykańskiego banku w ciągu kilku dni.
Źródło: www.news.com.au
