Ksiądz profesor Andrzej Kobyliński w rozmowie w radiu RMF24 skomentował kontrowersyjne rekolekcje w kościele św. Maksymiliana Kolbego w Toruniu. Odniósł się przy tym do tzw. nowej ewangelizacji.
Ks. Kobyliński powiedział: „Tego rodzaju podobnych rekolekcji w ostatnich kilkunastu latach mieliśmy w naszym kraju setki. Ja od kilkunastu lat stanowczo poddaję surowej krytyce te nowe metody przeżywania religii w naszych kościołach. No ale niestety to jest wołanie na puszczy. Nikt nie chce słuchać głosu protestu”.
Dodał też: „To się rozlało po Polsce w ciągu ostatnich kilkunastu lat. W dużym stopniu te metody przyszły do nas z innych krajów, czy z innych kontynentów. To się w Polsce nazywa obecnie nową ewangelizacją i mamy w Polsce setki takich grup, które prowadzą tego rodzaju rekolekcje. Większość nauczycieli czy księży jest tym zachwycona. Podczas rekolekcji w Toruniu oprócz młodych ludzi w kościele było kilkudziesięciu księży i nauczycieli. Nikt nie reagował, nikt się nie sprzeciwił. Jedynie odwaga młodych ludzi sprawiła, że zamieszczono nagrania w internecie i dlatego o tym mówimy. Natomiast o setkach innych podobnych rekolekcji nie mówimy, ponieważ nie ma nagrań i nie ma odważnych ludzi, którzy chcieliby to zamieścić w internecie”.
W poniedziałek 27 marca w parafii pw. św. Maksymiliana Kolbe w Toruniu miały miejsce kontrowersyjne rekolekcje dla młodych ludzi. W ich ramach grupa młodzieży przedstawiła scenkę w kościele. Uczestnicy wychodzili zniesmaczeni ze świątyni, a jeden z nich nagrał fragment i umieścił w internecie. Widać na nim, jak chłopak zamyka dziewczynę w klatce, prowadzi ją na smyczy, wyzywa od "szmat" i "kundli", a następnie ściąga jej spodnie. Dziewczyna w bieliźnie przebiega przed ołtarzem.
- Mariusz Piotr Wojnowski, organizator kontrowersyjnych rekolekcji z Torunia, tłumaczył: "Dla nas to było przekroczenie granic, ale chcemy dokończyć rekolekcje tak, jak powinny one wyglądać". Dodał też, że organizatorów "poniosły trochę emocje".
Powiedział też: "O poprowadzenie rekolekcji poprosiliśmy grupę z zewnątrz, spoza naszej diecezji. To pierwsze takie rekolekcje miejskie dla uczniów szkół ponadpodstawowych. A to młodzież poszukująca i jest potrzeba, aby w dobrym tonie przeprowadzić dla nich rekolekcje".