Jeńcy Putina kością niezgody między Ukrainą a Węgrami (FELIETON)
Ukraiński portal internetowy Vysokyy Zamok twierdzi, że Rosja potajemnie przekazała Węgrom ukraińskich jeńców wojennych. Ministerstwo Spraw Zagranicznych Ukrainy poinformowało, że dowiedziało się o tym ze środków masowego przekazu. Ukraina zwraca się teraz do Węgier o przekazanie szczegółowych informacji o wydanych obywatelach i umożliwienie im spotkania z ukraińskim konsulem. Rzecznik ukraińskiego MSZ Ołeh Nikołenko podkreślił, że strona węgierska i rosyjska nie informowały ukraińskiego rządu o negocjacjach.
O przekazaniu przez Moskwę 11 Ukraińców węgierskiego pochodzenia do Budapesztu MSZ dowiedziało się z publicznych oświadczeń wicepremiera Węgier Zsolta Semjena. Nikołenko zauważył, że uwolnienie ukraińskich jeńców wojennych to zawsze dobra wiadomość, ale proces ten musi być skoordynowany z Ukrainą. W poufnych rozmowach między stroną rosyjską a węgierską pośredniczyć mieli wysocy hierarchowie Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego.
We wrześniu ubiegłego roku Zsolt Semjen otrzymał order Chwały i Sławy II stopnia Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego w dowód uznania jego wkładu w rozwój eparchii (diecezji) budapeszteńskiej i węgierskiego Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego. Odnieść można wrażenie, że pomoc rosyjskich hierarchów prawosławnych w procesie uwolnienia ukraińskich jeńców narodowości węgierskiej, to forma wdzięczności za przychylność rządu Wiktora Orbana dla Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego w Budapeszcie. Jednocześnie operacja uwolnienia obywateli ukraińskich narodowości węgierskiej z niewoli rosyjskiej, jest wyraźnym sygnałem, że rząd w Budapeszcie troskę o los Węgrów bez względu na miejsce ich zamieszkania traktuje priorytetowo, zwłaszcza jeśli znajdują się w stanie bezpośredniego zagrożenia. Premier Węgier Wiktor Orban wielokrotnie podkreślał, że jeśli idzie o bieżącą sytuację na Ukrainie, to rozpatruje ją przede wszystkim pod kątem troski o los mniejszości węgierskiej w tym państwie.
Arkadiusz Miksa
Źródło: Arkadiusz Miksa