Unilever, właściciel m.in. marki Dove, uznany przez Ukrainę za "międzynarodowego sponsora wojny"
Unilever został uznany przez ukraiński rząd za międzynarodowego sponsora wojny po tym, jak właściciel Marmite, Dove i Domestos został objęty rosyjskim prawem zobowiązującym wszystkie duże firmy działające w tym kraju do bezpośredniego wspierania działań wojennych.
Posunięcie to nastąpiło po tym, jak działacze wezwali nowego szefa Unilevera, Heina Schumachera, który rozpoczął pracę w ten weekend, do wycofania się z Rosji, gdzie jego lokalny biznes nadal sprzedaje "niezbędne" produkty, od herbaty po lody, po tym, jak pojawiły się dowody, że w zeszłym roku zapłacił Moskwie 331 milionów dolarów podatków.
Ukraiński Projekt Solidarności (USP) wzniósł w poniedziałek gigantyczny billboard przed londyńską siedzibą angielsko-holenderskiej grupy konsumenckiej, przedstawiający zdjęcia rannych ukraińskich żołnierzy - pozujących w stylu reklam marki kosmetycznej Dove - oraz slogan: "Pomagacie finansować wojnę Rosji na Ukrainie".
Unilever został umieszczony na liście sponsorów wojny w poniedziałek obok takich firm jak Procter & Gamble (P&G), największego na świecie producenta chemii gospodarczej i produktów higieny osobistej, oraz francuskiej grupy supermarketów Leroy Merlin.
Uważa się, że nowe prawo w Rosji może doprowadzić do poboru 3000 pracowników Unilevera w Rosji w czterech zakładach produkcyjnych i siedzibie głównej.
Valeriia Voshchevska, rzeczniczka USP, powiedziała: "Unilever przekazuje setki milionów w przychodach podatkowych państwu, które zabija cywilów i finansuje grupę najemników, która wkrótce zostanie uznana za organizację terrorystyczną w Wielkiej Brytanii".
Źródło: Guardian