Lewy profesor prawa. Ukrainiec wykładał na polskim uniwersytecie
Ostatnio do mediów trafiły szokujące informacje. Oto o czym mowa.
Ostatnio do mediów trafiły szokujące informacje. Jak się okazuje w 2015 roku swoją pracę na Uniwersytecie Jana Kochanowskiego w Kielcach rozpoczął Wasyl Andrijiw. Pracował również jako wykładowca na lwowskim uniwersytecie.
O jego sytuacji napisały ukraińskie media. Jak się okazuje do sądu trafił akt oskarżenia przeciwko niemu. Mężczyzna oskarżany jest m.in o posługiwanie się fałszywymi dyplomami oraz oszustwo.
Dzięki stopniom naukowym, które sfałszował otrzymał ok. 700 tys. hrywien (ok. 77 tys. zł) dopłat do pracy na uczelniach.
W Polsce wykładał aż 13 lat.
„Uczelni pokazuje nie tylko dyplom ze studiów zaocznych sprzed 13 lat, ale także doktorat, który rzekomo uzyskał na Kijowskim Uniwersytecie Narodowym im. Tarasa Szewczenki. Trzy lata później, w 2012 r., legitymuje się już tytułem doktora habilitowanego. Kijowski uniwersytet twierdzi, że Andrijiw nie zdobywał tam stopni naukowych”
-czytamy.
Za weryfikację dokumentów w Polsce odpowiadało polskie Ministerstwo Edukacji i Nauki. Jednak nie skontaktowało się ono ani z uczelnią ani z ukraińskim odpowiednikiem.
Ministerstwo tłumaczyło, że „zwraca się szczególną uwagę na podpisy, pieczęcie, daty, funkcje, dodatkowe elementy dyplomu, załączniki do dokumentu, dokument uprawniający do podjęcia danego kształcenia albo ubiegania się o daną kwalifikację”.
Źródło: Redakcja