ONZ ponawia apele o siły interwencyjne na Haiti, mówiąc, że warunki są "przerażające"
Przedstawiciele Organizacji Narodów Zjednoczonych ponowili w czwartek apel o siły interwencyjne w celu ustabilizowania sytuacji na Haiti, podkreślając rosnącą liczbę pozasądowych egzekucji podejrzanych o członkostwo w gangach jako oznakę braku bezpieczeństwa w pogrążonym w kryzysie kraju.
Haiti, najbiedniejszy naród półkuli zachodniej, doświadcza narastających kryzysów humanitarnych, politycznych i bezpieczeństwa, a gangi kontrolują większość stolicy i terroryzują ludność częstymi porwaniami, gwałtami i morderstwami.
Od miesięcy szef ONZ Antonio Guterres i premier Haiti Ariel Henry wzywali do utworzenia międzynarodowych sił, które pomogłyby stłumić narastającą przemoc, ale działania były niewielkie, ponieważ żaden kraj nie podjął się kierowania operacją.
Bez wystarczającego aparatu bezpieczeństwa do walki z szalejącymi gangami, Haitańczycy w stolicy Port-au-Prince zaczęli brać sprawy w swoje ręce, wysłanniczka ONZ na Haiti Maria Isabel Salvador powiedziała w czwartek Radzie Bezpieczeństwa.
Biuro ONZ na Haiti, znane jako BINUH, "udokumentowało zabicie co najmniej 264 domniemanych członków gangów przez grupy strażników", powiedziała, zauważając, że trend ten dodaje "kolejną warstwę złożoności" do sytuacji bezpieczeństwa w kraju.
W jednym z pierwszych makabrycznych epizodów w kwietniu, grupa cywilów przejęła kilku członków gangu z aresztu policyjnego, pobiła ich na śmierć i spaliła ich ciała na ulicy.
Źródło: France24
