Protesty w Izraelu rozgorzały na nowo. Netanjahu forsuje reformę sądownictwa
Ruch oddolny organizował protesty przez ponad sześć miesięcy, odkąd rząd Netanjahu ujawnił plan reformy. Jednak w ostatnich tygodniach protesty wykazywały oznaki osłabienia.
Plany rządu, by przeforsować reformę w przyszłym tygodniu w parlamencie, w połączeniu ze zwolnieniem szefa policji w Tel Awiwie, który został oskarżony o zbyt przychylne nastawienie do protestujących, zdawały się tchnąć nowe życie w sobotnie demonstracje.
Około 150 000 osób zgromadziło się w centrum Tel Awiwu, a duże wiece odbyły się także w Jerozolimie i innych dużych miastach. Pod koniec soboty dziesiątki osób próbowały zablokować główną autostradę w Tel Awiwie, ale zostały szybko usunięte przez policję. Wybuchły zamieszki, a policja spryskała tłum armatkami wodnymi.
Sojusznicy Netanjahu zaproponowali szereg zmian w izraelskim systemie prawnym, mających na celu osłabienie nadmiernych uprawnień niewybieralnych sędziów. Proponowane zmiany obejmują przyznanie sojusznikom Netanjahu kontroli nad mianowaniem sędziów i uprawnienia do unieważniania decyzji sądowych, których nie popierają.
Źródło: France24