Niemieccy rolnicy protestują pod Lidlami. W ruch poszedł obornik
W Niemczech trwają protesty rolników, którzy obwiniają sieć sklepów Lidl o zaniżanie cen mleka i masła. Manifestanci nie szczędzą ostrych słów i dobitnych narzędzi - użyli m.in. obornika.
Największe skupisko protestów znajduje się obecnie w Badenii-Wirtembergii. Odbywały się one jednak w tym tygodniu także w innych częściach Niemiec. Choćby w Dreźnie traktory udały się pod centrum logistyczne Lidla. Już w ubiegłym tygodniu rolnicy w ramach protestu wyrzucali pod centrum logistycznym obornik.
W Bawarii, w powiecie Forchheim, 14 grudnia około 50 rolników wraz z traktorami blokowało centrum logistyczne Lidla zaś 12 grudnia odbył się protest przed oddziałem Lidl w Münster-Wolbeck w Nadrenii Północnej-Westfalii.
15 grudnia, w niedzielę wieczorem, w Cloppenburgu około 45 osób z 37 ciągnikami protestowało przed centralnym magazynem Lidla w Wenzendorf (dzielnica Harburg). Niektóre blokady trwały do godziny 1 w nocy. Z kolei 15 grudnia rano przed siedzibą Lidla w Bad Wimpfen przyjechało około 150 ciągników z Badenii-Wirtembergii i Nadrenii-Palatynatu.
Rolnicze protesty mają trwać "aż do skutku". Tak zapowiedziała zrzeszająca niemieckich rolników organizacja "LSV". W manifestacje włączyło się także Stowarzyszenie Rolnicze Westfalii-Lippe (WLV). Prezes organizacji wyjaśnił, że mleko nie jest tanim produktem. Wojny cenowe prowadzone przez sprzedawców żywności oznaczają, że produkcja pokrywająca koszty jest po prostu niemożliwa.
Źródło: agroprofil.pl, tygodnik-rolniczy.pl