Wielki pożar na statku z samochodami. Zaczęło się od elektryka
Jak poinformowała holenderska straż przybrzeżna, na Morzu Północnym wybuchł pożar na pokładzie statku towarowego przewożącego prawie 3000 samochodów.
Jeden członek załogi zginął, a kilku innych zostało rannych, a urzędnicy pracują nad uratowaniem statku przed zatonięciem w pobliżu ważnego siedliska ptaków wędrownych.
Łodzie i helikoptery zostały użyte do wydostania 23 członków załogi ze statku po tym, jak bezskutecznie próbowali ugasić pożar, podała straż przybrzeżna w oświadczeniu.
Niektórzy członkowie załogi zeskoczyli z pokładu statku do morza i zostali wyłowieni przez łódź ratunkową, powiedział kapitan łodzi ratunkowej holenderskiemu nadawcy NOS.
Jak poinformowały służby ratunkowe, niektórzy z nich doznali złamań kości, poparzeń i problemów z oddychaniem i zostali przewiezieni do szpitali w północnej Holandii.
Początkowo holenderska straż przybrzeżna podawała, że przyczyna pożaru jest nieustalona, natomiast później przekazała, iż ogniem jako pierwsze zajęło się auto elektryczne.
Źródło: largsandmillportnews.com