Niedawno portal Kontrrewolucja.net poinformował o tym, że dotychczasowa Rada Nadzorcza Elewarru poszła pod młotek. Wśród pokrzywdzonych znalazł się m.in. zaufany człowiek Jacka Sasina, ministra aktywów państwowych. To właśnie ten potężny resort ma sprawować faktyczny nadzór nad KGS i Elewarrem, a nie jak niektórzy uważają – Ministerstwo Rolnictwa.

Do Elewarru znowu wpuścili dyletantów?

– Spółka Elewarr już zaktualizowała informacje o zmianach na swojej oficjalnej stronie internetowej. Okazuje się, że stanowiska w Radzie Nadzorczej utracili m.in. Paweł Bukowski, prezes Spółki Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa Terminal Intermodalny Bydgoszcz Emilianowo, czy Marcin Sutkowski – dyrektor Biura Prawnego Marszałka Województwa Podlaskiego, związanego z ministrem aktywów państwowych Jackiem Sasinem

– informuje portal Kontrrewolucja.net.

Nie od dziś wiadomo, że w spółkach Skarbu Państwa, a zwłaszcza tych powiązanych z branżą rolną, często zasiadają ludzie niemający na ogół zielonego pojęcia o dziedzinie, za pracę na rzecz której pobierają sowite apanaże. Czy nowy skład Rady Nadzorczej Elewarru miał zmienić tę sytuację? Wychodzi na to, że wręcz przeciwnie.

Najbardziej pikantnym szczegółem jest to, że w Elewarrze znaleźli miejsce... ludzie powiązani w przeszłości z Platformą Obywatelską i Polskim Stronnictwem Ludowym. Jak czytamy w omawianej publikacji, Rada Nadzorcza została zapełniona „fachowcami” spoza kręgów powiązanych z Prawem i Sprawiedliwością:

– Piotr Kocięcki – to Dyrektor Finansowy PZZ Stoisław, czyli spółki-córki Krajowej Grupy Spożywczej S.A., a więc właściciela Elewarru. Jest związany z wiceprezesem KGS S.A. Mirosławem Narojkiem, który jednocześnie sprawuje stanowisko Prezesa PZZ Stoisław. Nie jest to pierwsza funkcja Kocięckiego w radzie nadzorczej, wchodzi on już bowiem w skład żeńskiego zespołu piłki ręcznej z Koszalina. Klub na co dzień wspiera także powiązany z Platformą Obywatelską samorząd Miasta Koszalina.

  Mariusz Obszyński – to jeden z najbliższych współpracowników obecnego Prezesa Krajowej Grupy Spożywczej Marka Zagórskiego. Nominacja ta jest zaskakująca, Mariusz Obszyński największą swoją karierę robił bowiem w czasach rządów Platformy Obywatelskiej i PSL. Jak czytamy na stronie pap-mediaroom.pl, pracował m.in. w: Przedsiębiorstwie Eksploatacji Rurociągów Naftowych Przyjaźń S.A. jako członek zarządu, PGNiG S.A. jako doradca zarządu, Agencji Rozwoju Przemysłu S.A. jako dyrektor departamentu fuzji i przejęć oraz spółce Nafta Polska S.A. jako dyrektor biura nadzoru właścicielskiego. W trakcie swojej dotychczasowej pracy, za czasów Platformy Obywatelskiej, zasiadał w radach nadzorczych następujących podmiotów: Rafineria Czechowice S.A., Zakłady Chemiczne Police S.A., Zakłady Azotowe w Tarnowie-Mościcach S.A., Grupa LOTOS S.A., PERN Przyjaźń S.A., OLPP Sp. z o.o. oraz Naftoserwis Sp. z o.o. Szczególne kontrowersje budzi fakt, że odpowiadał on za budowę rurociągu Przyjaźń, który w czasach rządów Platformy Obywatelskiej był głównym projektem w ramach polepszania stosunków polsko-rosyjskich.

Magdalena Bartnik-Jaszewska – to Dyrektor Biura Ministra Zdrowia niemająca nic wspólnego z rolnictwem

– szokuje nabytymi informacjami portal Kontrrewolucja.net.

A więc jak można było się spodziewać, tradycja została zachowana i Elewarr ponownie znalazł się na pastwie osób, które może i „są z zawodu dyrektorem”, ale blisko rolników oraz ich problemów – niekoniecznie. Jak zauważył portal polskaracja.pl, nagła zmiana składu Rady Nadzorczej wzbudza pewne wątpliwości prawne. Przykładowo Kancelaria Konieczny Wierzbicki na swojej stronie zaznacza, że:

– Sam upływ kadencji nie jest równoznaczny z wygaśnięciem mandatu, o czym stanowi art. 202 i art. 218 k.s.h. (oraz ich odpowiedniki dla pozostałych typów spółek). Normy te zakładają, że w przypadku powołania do organu na dłużej niż rok, mandat wygasa z dniem odbycia zgromadzenia wspólników, zatwierdzającego sprawozdanie finansowe za ostatni pełny rok obrotowy pełnienia funkcji. Wyjątkiem jest sytuacja, w której umowa spółki stanowi inaczej. Momentem granicznym wygaśnięcia mandatu jest więc z reguły właśnie data zwyczajnego zgromadzenia wspólników, nawet jeśli kadencja upłynęła wcześniej. Mandat wygasa również wskutek śmierci, rezygnacji albo odwołania ze składu organu

– przytacza polskaracja.pl.

Nie nadawał się na wiceprezesa, ale wylądował w zarządzie?

Przetasowaniom wewnętrznym uległ także skład zarządu spółki. Niedawno okazało się, że Obszyński nie zagrzał miejsca w Radzie Nadzorczej i oficjalnie trafił do zarządu Elewarru. Pytanie, czy posiada ku temu jakiekolwiek kompetencje i doświadczenie... Odpowiedzi nie trzeba daleko szukać, czytamy bowiem, że:

– W postępowaniu konkursowym jego kandydatura nie znalazła akceptacji Rady Nadzorczej (tej samej, którą właśnie odwołano, i do której teraz powołano pana Obszyńskiego). To nie wszystko – pan Mariusz Obszyński, choć nie zna firmy i nie ma należytego doświadczenia w sektorze rolnym, został – jak wynika z oficjalnej strony internetowej – członkiem zarządu Spółki. Aby uniknąć problemu w postępowaniu konkursowym (koniecznym w świetle aktu założycielskiego), nastąpiło oddelegowanie członka Rady do Zarządu (w ten sposób nikt nie zweryfikował kwalifikacji i doświadczenia kandydata)

– wskazuje dziennikarz Kontrrewolucja.net.

Sprytne? Sprytne. Właściciel Elewarru, Krajowa Grupa Spożywcza, broni się w tej sprawie następująco:

– Dotychczasowa kadencja Rady Nadzorczej spółki Elewarr zakończyła się z końcem ostatniego pełnego roku obrotowego pełnienia funkcji przez członków Rady, tj. z dniem 30 czerwca 2023 roku. Powołanie nowych członków Rady Nadzorczej wymienionej spółki na kolejną kadencję nastąpiło zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa, w tym kodeksu spółek handlowych oraz postanowieniami aktu założycielskiego spółki”

– tłumaczy się KGS, odpowiadając na pytania redaktorów PR zadane w trybie dziennikarskim.