Polska miała zniknąć (FELIETON)

0
0
4
flaga Polski
flaga Polski / Flickr

Zaledwie 20 lat międzywojnia, gdy Polska cieszyła się wywalczoną krwią niepodległością i znów w 1939 r. miała zniknąć z mapy świata. Hitler postanowił ją unicestwić, a 17 września przyłączyła się do niego Rosja, realizując wcześniej podpisany pakt Ribbentrop-Mołotow. Pod tą datą dokonał się IV rozbiór Polski. A 1 września 1939 r. o 4.40 rozpoczął się atak bombowy na pogrążone we śnie miasto Wieluń. Armia Hitlera weszła na tereny Polski, rozpoczęła się II wojna światowa, a z nią terror, mordy, łapanki, więzienia, obozy zagłady, dewastacje mienia, rabunki i grabieże majątku narodowego. Nastał czas apokalipsy.

Dopóki żyją jeszcze naoczni świadkowie tamtych dni, pamięć pozostaje żywa, ale później przejdzie do historii jako kolejna data, podobna do wydarzeń I wojny światowej. Do tej pory, a minęło już 84 lat, nie doczekaliśmy się jakichkolwiek reparacji ze strony Niemiec, żadnego zadośćuczynienia. O raporcie, który wysłała do nich strona polska nie chcą rozmawiać. A suma reparacji jest ogromna i wynosi 6 bln 200 mld zł.  Podczas wojny niemal każda polska rodzina doznała bolesnych strat: straty swoich bliskich, utraty swojego majątku, konieczności podniesienia się z popiołu i zaczęcia wszystkiego od nowa.

Liczby mówią o 6 mln zabitych polskich obywateli. Do tego trzeba dodać 800 tys. osób, które stały się fizycznymi inwalidami lub psychicznymi po przeżytych wojennych traumach. Większość inteligencji polskiej została wymordowana lub zmuszona do emigracji. Najpierw uderzyli w elity. Chodziło o zlikwidowanie liderów ruchu oporu, wymordowanie kilkudziesięciu tys. osób o wyższej kulturze umysłowej, z doświadczeniem państwowym, samorządowym. To był pierwszy etap wynarodowienia, a cel ostateczny to unicestwienie Polski, tak aby przestała istnieć jako podmiot państwowy, ale również jako kategoria kulturowa.

Dzisiaj przeciętnego Niemca nic nie obchodzą tamte fakty, bo ich nie zna. Tak samo nic nie wie o skali okrucieństwa zadanego innym narodom przez Niemcy. Ich polityka powojenna nie przewidywała informacji na ten temat. Nie mówiono ilu Polaków, Ukraińców, Białorusinów, Rosjan straciło wówczas życie. Wiedzą, że była jakaś wojna, obie strony poniosły straty w walkach. Nic natomiast nie wiedzą, co się działo z ludnością cywilną, że straty w ludziach nie były jedynie na froncie. Nie zdają sobie sprawy ile majątku kultury zostało zagrabione przez najeźdźcę. Do tej pory ponad 67 tys. obiektów nadal jest poszukiwanych.

Do świadomości społeczeństwa niemieckiego dotarło jedno – skala strat ludności żydowskiej, a od ok 40 lat mają świadomość, że zagłady dokonano także na ludności Sinti i Romach. W szkołach, w mediach jest natomiast cisza nad ofiarami Polaków. Dlatego też nie mają oni poczucia konieczności wypłacanych odszkodowań.

 W Berlinie powstał pomnik ofiar Holokaustu, upamiętniono Sinti i Romów, w centralnym parku stoi monument pomordowanych członków mniejszości seksualnych. Natomiast inne pomordowane narodowości nie doczekały się dotąd żadnego upamiętnienia.  Strona niemiecka wprawdzie wszczęła działania zmierzające do upamiętnienia w Berlinie polskich ofiar wojny, ale prace nad tym idą bardzo opieszale. Wyjątkowo im się nie spieszy.

Po stronie polskiej również są skandaliczne zaniedbania w zakresie upamiętnienia faktów i ofiar II wojny światowej. Najlepszym tego przykładem jest Westerplatte, teren na którym rozpoczęła się wojna. Do tej pory teren był zaniedbany, pełen śmieci, był to teren na którym postawiono jedynie pomnik, przy którym każdego roku 1 września odbywają się państwowe uroczystości upamiętniające rozpoczęcie II wojny światowej.  W końcu obiecano Polakom, że na Westerplatte powstanie nowoczesne muzeum pola bitwy. Sądząc po pracach, które tam trwają, termin ich zakończenia w 2027 r. jest realny.

Nadal jednak musimy domagać się wypłacenia reparacji wojennych od Niemiec i mozolnie uświadamiać im i całemu światu ogrom ich zbrodni i grabieży dokonanych na Polakach i na naszych terenach.

Iwona Galińska

Źródło: IG

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną