Jest kompromis w sprawie reformy unijnego rynku energii elektrycznej
Kraje UE przezwyciężyły we wtorek wielomiesięczny impas w sprawie proponowanej reformy rynku energii elektrycznej.
Kraje UE rozwiązały we wtorek trwający od miesięcy spór o reformę rynku energii elektrycznej, kończąc ostry konflikt między Francją a Niemcami w sprawie wykorzystania dotacji na projekty związane z czystą energią.
Przeciąganie liny przekształciło się w polityczną bitwę o wysoką stawkę dotyczącą konkurencyjności gospodarczej, ryzykując zniweczenie planów UE dotyczących reorganizacji rynku energii w celu przyspieszenia inwestycji w zieloną energię i obniżenia rachunków konsumentów po zeszłorocznym kryzysie energetycznym związanym z wojną Rosji na Ukrainie.
Berlin obawiał się, że nowe zasady pozwolą Francji na czerpanie ogromnych zysków z jej gigantycznej floty nuklearnej i redystrybucję ich do własnego przemysłu, dając jej przewagę konkurencyjną. Paryż podkreślał, że polityka energetyczna jest suwerennym wyborem, a blok czerpie korzyści z taniej - i czystej - energii elektrycznej zasilanej energią atomową.
Osiągnięcie ostatecznego porozumienia przez ministrów energii UE "było skomplikowane", powiedziała hiszpańska minister ekologii Teresa Ribera, która sprawuje rotacyjną prezydencję w Radzie UE. Dodała: "Fundamentalne znaczenie miało uzyskanie poparcia wszystkich państw członkowskich".
Porozumienie "pomoże zwiększyć odporność europejskiego rynku energii elektrycznej na wszelkie przyszłe wstrząsy cenowe wynikające z napięć na rynkach gazu" - powiedziała po szczycie unijna komisarz ds. energii Kadri Simson. Przyniesie również "pewność i przewidywalność dla sektora energii elektrycznej, aby uruchomić niezbędne inwestycje w infrastrukturę czystej energii".
Rozszczepienie atomu
Spór między Paryżem a Berlinem dotyczył wykorzystania wspieranych przez państwo programów inwestycyjnych zwanych kontraktami różnicowymi, w ramach których rządy i deweloperzy energii uzgadniają stałą stawkę, jaką firmy otrzymują za wytwarzaną energię elektryczną.
Jeśli zmienne ceny rynkowe spadną poniżej uzgodnionej stawki, państwo zwraca różnicę przedsiębiorstwu energetycznemu w formie dotacji. Jeśli jednak ceny spotowe wzrosną powyżej tego poziomu, producent zwraca różnicę rządowi.
Obawy Niemiec, a także Luksemburga, Belgii, Danii, Holandii i innych krajów dotyczyły tego, że Francja uzyskałaby dostęp do ogromnych zysków dzięki zastosowaniu CfD do swoich istniejących reaktorów jądrowych, ponieważ dostarczają one 70 procent krajowej energii elektrycznej po kosztach produkcji niższych od cen rynkowych spot, które następnie mogłaby redystrybuować do swojego przemysłu.
Źródło: POLITICO