Szwecja coraz bliżej wysłania myśliwców Gripen na Ukrainę
Szwedzkie myśliwce są specjalnie zaprojektowane do zwalczania rosyjskiej obrony przeciwlotniczej.
Szwedzki Saab JAS 39 Gripen, zaawansowany technologicznie myśliwiec opracowany podczas zimnej wojny ze Związkiem Radzieckim, może po raz pierwszy znaleźć się w ogniu konfliktu z Moskwą.
W ostatnich tygodniach centroprawicowy rząd Szwecji delikatnie przygotowywał grunt pod potencjalne rozmieszczenie samolotów na Ukrainie, po tym jak europejscy sąsiedzi - Norwegia, Dania, Belgia i Holandia - ogłosili, że planują wysłać do Kijowa odrzutowce Lockheed Martin F-16.
Minister obrony Pål Jonson powiedział na początku tego miesiąca, że polecił szwedzkiemu dowództwu wojskowemu zbadanie potencjalnego wpływu zapewnienia różnego rodzaju wsparcia dla ukraińskiego potencjału myśliwców, w tym eksportu lub darowizny samolotów Gripen. Wojsko ma przedstawić raport do 6 listopada, powiedział Jonson.
Decyzje dotyczące F-16 sprawiają, że wdrożenie Gripena staje się aktywnym punktem dyskusji.
Stefan Ungerth, specjalista ds. obrony powietrznej w Szwedzkiej Agencji Badań Obronnych, nazwał to "kwestią czasu".
Jeśli Szwecja zdecydowałaby się wysłać samoloty, eksperci sugerują, że może minąć nawet rok, zanim zaczną latać nad Ukrainą, ponieważ piloci i inżynierowie będą musieli przejść szkolenie w zakresie nieznanych im systemów. Mimo to samoloty mogłyby mieć duży wpływ.
"Nawet stosunkowo niewielka liczba samolotów, powiedzmy 10, przyniosłaby ogromne korzyści zarówno pod względem operacyjnym, jak i pod względem morale Ukrainy" - powiedział Ungerth.
Potencjalne rozmieszczenie Gripenów przez Sztokholm pojawia się w obliczu rosnących obaw Kijowa o potencjalne zachwianie stabilności zachodniego wsparcia wojskowego, zwłaszcza w USA, gdzie republikańscy członkowie Izby Reprezentantów coraz częściej zwracają się przeciwko dalszej pomocy.
Źródło: POLITICO