Uniwersytet Harvarda oskarżony o antysemityzm
"Poważne" oskarżenia o antysemityzm na Harvardzie mogą doprowadzić do odpływu darczyńców, ostrzega miliarder Bill Ackman.
Uniwersytet Harvarda, podobnie jak wiele kampusów w całej Ameryce, nadal zmaga się z mową nienawiści, protestami i niepokojami związanymi z wojną między Izraelem a Hamasem. Jeden z jego najbardziej prominentnych darczyńców powiedział, że Harvard musi podjąć pilne działania, aby naprawić ten problem, w przeciwnym razie może ryzykować masowy odpływ darczyńców.
Miliarder Bill Ackman, dyrektor generalny funduszu hedgingowego, wezwał Harvard do podjęcia kroków w celu przeciwdziałania wzrostowi "rażącego antysemityzmu" i "antyizraelskich ataków" na kampusie.
"Sytuacja na Harvardzie jest tragiczna i staje się coraz gorsza, znacznie gorsza, niż zdawałem sobie sprawę" - powiedział Ackman w liście otwartym do prezydent uniwersytetu, Claudine Gay, opublikowanym w sobotę na X, znanym wcześniej jako Twitter.
Ackman, który uzyskał tytuł licencjata i MBA na Harvardzie, dodał, że brak podjęcia działań naraziłby na ryzyko "ważne źródła przychodów Harvardu".
Powiedział, że żydowscy i proizraelscy studenci czują się niebezpiecznie na kampusie od czasu niespodziewanych ataków na Izrael z 7 października i późniejszej wojny między Izraelem a Hamasem.
Ackman, który w zeszłym tygodniu spotkał się z grupą ponad 200 studentów i wykładowców Harvardu, powiedział, że administracja uniwersytetu nie robi wystarczająco dużo, aby ich chronić.
Źródło: CNN