"Zagroziłem niektórym władzom prawdą Ewangelii". Tradycyjny biskup o powodach swojej dymisji

Ordynariusz małej diecezji w północno-wschodnim Teksasie w ekskluzywnym wywiadzie dla LifeSiteNews z 11 listopada, przeprowadzonym wkrótce po tym, jak Watykan ogłosił, że papież Franciszek zwolnił go z "duszpasterskiego zarządzania", podał, dlaczego został usunięty z urzędu.

"Naprawdę nie mogę znaleźć żadnego powodu, z wyjątkiem tego, że zagroziłem niektórym władzom prawdą Ewangelii" - powiedział bp Strickland, który regularnie wypowiada się przeciwko temu, co uważa za ataki na nauki Kościoła katolickiego w swoich sporych mediach społecznościowych.

Podczas wywiadu bp Strickland podkreślił również, że papież Franciszek ma prawo usunąć go z zarządzania diecezją i często zachęcał tych, którzy są zdenerwowani lub zdezorientowani rozwojem sytuacji, aby modlili się za papieża i nie opuszczali Kościoła.  

Bp Strickland przyznał, że został poproszony o rezygnację 9 listopada, ale "nie mógł z własnej woli porzucić trzody, którą mi powierzono".

Ta wersja wydarzeń zgadza się z oświadczeniem kardynała Daniela DiNardo z 11 listopada, który jako zwierzchnik archidiecezji Galveston-Houston jest metropolitą prowincji kościelnej obejmującej diecezję Tyler.  

W swoim oświadczeniu DiNardo powiedział, że po czerwcowej wizytacji apostolskiej przeprowadzonej przez dwóch emerytowanych amerykańskich biskupów na polecenie Watykanu, która obejmowała "wyczerpujące dochodzenie we wszystkich aspektach zarządzania i przywództwa" Tyler pod rządami Stricklanda, zalecono papieżowi Franciszkowi, że "dalsze sprawowanie urzędu przez biskupa Stricklanda jest niewykonalne".

Po miesiącach rozważań biskupowi Teksasu przedstawiono prośbę o rezygnację, a "Ojciec Święty usunął biskupa Stricklanda z urzędu biskupa Tyler", gdy biskup odrzucił prośbę, napisał kardynał DiNardo.

Wyniki wizytacji apostolskiej nie zostały opublikowane, a Watykan nie ujawnił, dlaczego bp Strickland został usunięty z urzędu.

Zapytany, co stało za decyzją papieża Franciszka, bp Strickland powiedział: "Jedyną odpowiedzią, jaką mam na to pytanie, jest to, że siły w Kościele nie chcą teraz prawdy Ewangelii". Dodał: "Chcą ją zmienić. Chcą, by była ignorowana".