Dlaczego "zmiana płci" jest sprzeczna z katolickim nauczaniem moralnym
Watykan zwrócił uwagę na kwestię "transpłciowości" w Kościele po zatwierdzeniu "transseksualistów" jako rodziców chrzestnych i świadków i bierzmowania.
Wraz z instrukcjami wydanymi zaledwie tydzień temu przez watykańską Dykasterię ds. Nauki Wiary (DNW), dotyczącymi dopuszczenia osób "transpłciowych" do sakramentów i takich ról jak sponsor chrztu i bierzmowania, ideologia i praktyki transpłciowe ponownie znalazły się w centrum uwagi Kościoła katolickiego. Dla każdego obiektywnego obserwatora jest jasne, że Watykan próbuje teraz narzucić akceptację "transpłciowego" w praktyce całemu Kościołowi, co jest sprzeczne z autentycznym katolickim nauczaniem moralnym i wcześniejszymi oświadczeniami wydanymi przez Watykan w tej samej sprawie.
W tym samym czasie w Stanach Zjednoczonych biskupi katoliccy pracują nad sformalizowaniem dokumentu instruktażowego, który będzie zgodny z listem opublikowanym w marcu przez komitet doktrynalny Konferencji Biskupów Katolickich USA, potępiającym operacje "zmiany płci" i środki blokujące dojrzewanie płciowe. W liście biskupi zidentyfikowali podstawowe błędy dualizmu i odrzucenia woli Boga jako Stwórcy rasy ludzkiej i autora różnic seksualnych między mężczyzną a kobietą.
Kiedy list ten i związana z nim polityka były omawiane przez biskupów w czerwcu, pro-LGBT kardynałowie Robert McElroy z San Diego i Joseph Tobin z Newark w stanie New Jersey sprzeciwili się i argumentowali potrzebę "słuchania" i "konsultowania się" z członkami społeczności LGBT.
W podobny sposób wspierając "tęczową" agendę, kilku biskupów zaoferowało lub zatwierdziło pro-LGBT Msze "Pride" w czerwcu w swoich diecezjach. Msze te były bluźnierczo i świętokradczo wykorzystywane do otwartego promowania stylu życia LGBT, przy jednoczesnym obnoszeniu się z całkowitym lekceważeniem katolickiej moralności seksualnej.
W międzyczasie konserwatywni ustawodawcy i gubernatorzy w Stanach Zjednoczonych podjęli działania prawne w celu ochrony dzieci przed programami nauczania i uwodzeniem seksualnym dorosłych, które prowadzą bezpośrednio do stołu operacyjnego chirurga, skutkując trwałą sterylizacją i oszpeceniem dziecka.
Aby jasno mówić o transpłciowości, pierwszym punktem porządku będzie przebicie się przez oszukańcze eufemizmy, za pomocą których krwawa, makabryczna rzeczywistość "zmiany płci" jest zamieniana w łagodnie brzmiące frazy, które ukrywają brutalność tego, co jest proponowane.
Eufemizmy te obejmują "operacje górnej i dolnej części ciała", "wstrzymanie dojrzewania", "tożsamość płciową", "przypisanie płci", "opiekę potwierdzającą płeć" i tym podobne.
Dlaczego są to eufemizmy? Cóż - aby zająć się tylko dwoma - czym są "operacje górnej i dolnej części ciała"? Co to znaczy "wstrzymać dojrzewanie płciowe"?
"Górna operacja" to odcięcie piersi dziewczynce lub kobiecie lub dodanie tkanki, aby wyglądała jak piersi u chłopca lub mężczyzny. "Dolna operacja" to odcięcie penisa chłopca lub mężczyzny i próba zbudowania w jego miejsce pochwy i kanału pochwy lub próba dołączenia penisa i jąder do już istniejącej pochwy dziewczynki lub kobiety.
Odcinanie całych części ludzkiego ciała jest moralnym rodzajem działania zwanego okaleczeniem. "Operacje transpłciowe" to okaleczenia zdrowych, prawidłowo funkcjonujących narządów płciowych ludzkiego ciała. Operacje te są próbą zmiany naturalnych narządów płciowych męskiego lub żeńskiego ciała na narządy płciowe przeciwnego rodzaju ciała. Rezultatem jest zniszczenie narządów płciowych, które są naturalną częścią męskiego lub żeńskiego ciała i zastąpienie ich niefunkcjonującymi częściami płciowymi płci przeciwnej, które nie mogą być w pełni i naturalnie zintegrowane z ciałem mężczyzny lub kobiety.
Odcinanie całych części ludzkiego ciała jest moralnym rodzajem działania zwanego okaleczeniem. "Operacje transpłciowe" to okaleczenia zdrowych, prawidłowo funkcjonujących narządów płciowych ludzkiego ciała. Operacje te są próbą zmiany naturalnych narządów płciowych męskiego lub żeńskiego ciała na narządy płciowe przeciwnego rodzaju ciała. Rezultatem jest zniszczenie narządów płciowych, które są naturalną częścią męskiego lub żeńskiego ciała i zastąpienie ich niefunkcjonującymi częściami płciowymi płci przeciwnej, które nie mogą być w pełni i naturalnie zintegrowane z resztą ciała.
Skupiając się na razie na akcie okaleczenia, w przypadku zdrowo funkcjonujących organów, taki akt jest zawsze, z natury i poważnie zły. Dlatego w cywilizowanych społeczeństwach istnieją prawa zabraniające okaleczania. Czyn ten jest słusznie rozumiany jako brutalny, nieludzki, okrutny, groteskowy, upokarzający i powodujący poważne, trwałe, nieodwracalne obrażenia fizyczne.
Odczłowieczający charakter okaleczenia można dostrzec w fakcie, że często było ono tradycyjnie zarezerwowane dla aktów karania niewolników, przestępców i wrogów na wojnie. Nie akceptując takich czynów w wyżej wymienionych okolicznościach, można jednak zauważyć, że z samej swojej natury okaleczenie upokarza i odczłowiecza ofiarę właśnie dlatego, że oszpeca i groteskowo rani piękne ludzkie ciało i integralność jego części.
Źródło: LifeSIteNews