Zełeński zaapelował do całego świata. Chodzi o Rosję
Prezydent Ukrainy Wołodymir Zeleński postanowił po raz kolejny zaapelować do całego świata w sprawie Rosji. Zobacz co powiedział tym razem.
Od czasu wybuchu wojny na Ukrainie media na całym świecie informują na bieżąco o wydarzeniach mających miejsce w tym kraju. Piszą też odnośnie wypowiedzi polityków ukraińskich czy rosyjskich. Tym razem głos po raz kolejny głos zabrał prezydent Ukrainy Wołodymir Zełeński.
Zaapelował do przywódców świata aby dali znak Rosji, że nie przestaną pomagać Ukrainie.
"Kontynuujemy przygotowania do zaplanowanych w tym tygodniu wydarzeń międzynarodowych. Będzie to ważna aktywność, nowa komunikacja z naszymi partnerami"
-powiedział Zelenski.
Dodał, że aktualnie priorytetem jest, że w przyszłym roku pomoc dla Ukrainy będzie w pełni wystarczająca. Podkreślił, że Rosja musi otrzymać wiadomość od przywódców, w której wytłumaczonoby jej, że czego by nie zrobiła świat nie będzie zmęczony ochroną wolności, a także porządku międzynarodowego.
Prezydent Ukrainy wysłał także specjalne podziękowania dla Holandii, która podarowała Ukrainie 2 mln pomocy w zakresie bezpieczeństwa na kolejny rok.
"Dziękuję Marku, panie premierze i społeczeństwu holenderskiemu. To sygnał w samą porę. Ważne jest, aby mieć poczucie, że ochrona wolności ma niezawodne i szczere wsparcie"
-mówił Zeleński.
Przypomnijmy, że rzecznik Dowództwa Sił Powietrznych Sił Zbrojnych Ukrainy Jurij Ignat przyznał ostatnio, że w jego kraju jest przede wszystkim zapotrzebowanie na nowe samoloty. Tylko takie będą mogły zdobyć przewagę w powietrzu. Wyznał również, że samoloty wielozadaniowe mógłby zmienić przebieg wojny. Zauważył też, że wróg tzn. Rosja wystrzeliwuje naprawdę duża ilość bomb powietrznych.
"A przy pomocy kompleksów lotniczych, takich jak F-16, będziemy w stanie powstrzymać to, co robi Rosja. Mianowicie odeprzeć rosyjskie samoloty i osłonić nasze wojska lądowe z powietrza"
-podkreślił rzecznik.
Jaka jest Wasza opinia na temat słów prezydenta Ukrainy Zelenskiego, a także Rzecznika?
Źródło: Redakcja